[Zwrotka 1]
Nie mam drip, mam trip na testa. Nie mam merca, jest gazelka
Pode mną asfaltu preria, wokół planeta bezbrzeżna
Nade mną nie aureola, Radek to nie święty ziomal
Ale lajf jest świetny, ziomal, bo mój bajk jest świetny, zobacz
Szprychy błyszczą jak karat, bije mi amba, to nie ambaras
Wyciągam z tego radość, a ty weź wyciągaj aparat
Dobrze jest to uwiecznić, specyficzne wycieczki
Specyfiki do bletki, łyk, łyk wody z butelki
Nie pędź mi na odsiecz, bo to niepotrzebne, bratku
Drzwiczki mi na oścież otworzą Albert i Aldous
Nie wjеżdża albinos w nos, bo to nie jest stan mój
Bajki jak Albi, te bajki po znaczku
Bajki i fajki śmiеszne jak żarty
Bajki jak Albi, bajki i znaczki
Bajki bez maski, nie konie pod maską
Niekoniecznie rozsądnie, siemanko
Niekoniecznie rozsądnie, ale z koniczyną czterolistną
Śmigam całe żyćko i mi nie jest przykro
Specyficzne ziomy, ale flow ognisko
Specyficzne ballin jak z lekarską piłką
[Zwrotka 2]
Nie mam drip, mam trip na testa. Jadę wers, a nie Vespa, Vestax
Wosk ten to w tunelu świeczka, od niej odpalam Goebbelsa
Jadę bajkiem i robię stuk stuk, nie autkiem brum brum i beka
Dzięki temu, co stworzył człowiek
Mam zachwyt nad tym, co stworzyło człowieka, wiesz?
I często beka jest u nas
Masz prawo dołączyć, ale też prawo nie skumać
Rower, a nie fura. Rower, a nie tramwaj
Mój jedyny łańcuch se wiruje po zębatkach
Mój jedyny łańcuch czarny tak jak jakaś sadza
I póki nie spada, ja z bajka nie spadam, to się zgadza
Chyba że jest alko faza
Bajki i flaszki, to czasem się zdarza
Bajki, ziomalki, ziomale z mej paczki
Bajki bez maski, są uśmiechów blaski
Bajki bez fazki lub czasem do fazki
Pytasz, jaki plan dziś mam
A ja wsiadam se na bajk, bajk, bajk
I światu mówię bye, bye, bye
Znowu wsiadam se na bajk, bajk, bajk
To na popołudnie plan, plan, plan
Nie mam drip, mam trip na testa. Nie mam merca, jest gazelka
Pode mną asfaltu preria, wokół planeta bezbrzeżna
Nade mną nie aureola, Radek to nie święty ziomal
Ale lajf jest świetny, ziomal, bo mój bajk jest świetny, zobacz
Szprychy błyszczą jak karat, bije mi amba, to nie ambaras
Wyciągam z tego radość, a ty weź wyciągaj aparat
Dobrze jest to uwiecznić, specyficzne wycieczki
Specyfiki do bletki, łyk, łyk wody z butelki
Nie pędź mi na odsiecz, bo to niepotrzebne, bratku
Drzwiczki mi na oścież otworzą Albert i Aldous
Nie wjеżdża albinos w nos, bo to nie jest stan mój
Bajki jak Albi, te bajki po znaczku
Bajki i fajki śmiеszne jak żarty
Bajki jak Albi, bajki i znaczki
Bajki bez maski, nie konie pod maską
Niekoniecznie rozsądnie, siemanko
Niekoniecznie rozsądnie, ale z koniczyną czterolistną
Śmigam całe żyćko i mi nie jest przykro
Specyficzne ziomy, ale flow ognisko
Specyficzne ballin jak z lekarską piłką
[Zwrotka 2]
Nie mam drip, mam trip na testa. Jadę wers, a nie Vespa, Vestax
Wosk ten to w tunelu świeczka, od niej odpalam Goebbelsa
Jadę bajkiem i robię stuk stuk, nie autkiem brum brum i beka
Dzięki temu, co stworzył człowiek
Mam zachwyt nad tym, co stworzyło człowieka, wiesz?
I często beka jest u nas
Masz prawo dołączyć, ale też prawo nie skumać
Rower, a nie fura. Rower, a nie tramwaj
Mój jedyny łańcuch se wiruje po zębatkach
Mój jedyny łańcuch czarny tak jak jakaś sadza
I póki nie spada, ja z bajka nie spadam, to się zgadza
Chyba że jest alko faza
Bajki i flaszki, to czasem się zdarza
Bajki, ziomalki, ziomale z mej paczki
Bajki bez maski, są uśmiechów blaski
Bajki bez fazki lub czasem do fazki
Pytasz, jaki plan dziś mam
A ja wsiadam se na bajk, bajk, bajk
I światu mówię bye, bye, bye
Znowu wsiadam se na bajk, bajk, bajk
To na popołudnie plan, plan, plan
( R. [Nw] )
www.ChordsAZ.com