[Zwrotka 1]
Jak papieros to mentol (to mentol)
Lubię sushi, ale nienawidzę hand rolls
Jak zioło to z miętą, gubię się przez to
Zawsze gdy trawa pod ręką
Widzę cię tylko na facetime
Backspace nie działa w spięciach
Tu face, twój profil do zdjęcia
Toniesz w tym syfie od dziecka
Ty o mnie chyba nic nie wiesz
Pojebany świat mam we łbie
Nikogo nie ma, to gra jakby w playback
Nie było pomocy, gdy tak potrzebowałem
Nie będę już myślał o tym, co mogło być nierealne
Może to nie mój świat, ale wybuduję na nim całe
Bo daleko jest ode mnie to, czego tak bardzo pragnę
[Refren]
Pozbawiony świata, ale nie idei
Tonę tu, w morzu kurew i nadziеi
Nie ma nic, na co mógłbym to zamienić
Lecę w dół, bo mniе ból uzależnił
Aspołeczny gnojek to banita
A ten [?] mi kraj i nie wita
To co mówisz może mnie zabijać
To [?] jak [?]
[Zwrotka 2]
Wtórnie wyjebałem się z emocji, to na pewno
Kiedy myślę o tym, wtedy to mi wszystko jedno
Przez tych, którzy są, których nie ma lub nie będzie
Przez to, czego nie mam, w ogóle nie widzę siebie
W oczach seks, wokół dym, nie chcę [?]
Dla niej grzech to nie wstyd (kilka łez, pare krzywd)
Zwiedziłem każde miejsce, ale nie wiem gdzie mój dom
Wyblakłe tatuaże, tak samo poprzednia noc
Suka patrzy na mnie, widzę jej naćpany wzrok
Lubi twarde dragi, bo to wypierdala ją
[Refren]
Pozbawiony świata, ale nie idei
Tonę tu, w morzu kurew i nadziei
Nie ma nic, na co mógłbym to zamienić
Lecę w dół, bo mnie ból uzależnił
Aspołeczny gnojek to banita
A ten [?] mi kraj i nie wita
To co mówisz może mnie zabijać
To [?] jak [?]
Pozbawiony świata, ale nie idei
Tonę tu, w morzu kurew i nadziei
Nie ma nic, na co mógłbym to zamienić
Lecę w dół, bo mnie ból uzależnił
Aspołeczny gnojek to banita
A ten [?] mi kraj i nie wita
To co mówisz może mnie zabijać
To [?] jak [?]
Jak papieros to mentol (to mentol)
Lubię sushi, ale nienawidzę hand rolls
Jak zioło to z miętą, gubię się przez to
Zawsze gdy trawa pod ręką
Widzę cię tylko na facetime
Backspace nie działa w spięciach
Tu face, twój profil do zdjęcia
Toniesz w tym syfie od dziecka
Ty o mnie chyba nic nie wiesz
Pojebany świat mam we łbie
Nikogo nie ma, to gra jakby w playback
Nie było pomocy, gdy tak potrzebowałem
Nie będę już myślał o tym, co mogło być nierealne
Może to nie mój świat, ale wybuduję na nim całe
Bo daleko jest ode mnie to, czego tak bardzo pragnę
[Refren]
Pozbawiony świata, ale nie idei
Tonę tu, w morzu kurew i nadziеi
Nie ma nic, na co mógłbym to zamienić
Lecę w dół, bo mniе ból uzależnił
Aspołeczny gnojek to banita
A ten [?] mi kraj i nie wita
To co mówisz może mnie zabijać
To [?] jak [?]
[Zwrotka 2]
Wtórnie wyjebałem się z emocji, to na pewno
Kiedy myślę o tym, wtedy to mi wszystko jedno
Przez tych, którzy są, których nie ma lub nie będzie
Przez to, czego nie mam, w ogóle nie widzę siebie
W oczach seks, wokół dym, nie chcę [?]
Dla niej grzech to nie wstyd (kilka łez, pare krzywd)
Zwiedziłem każde miejsce, ale nie wiem gdzie mój dom
Wyblakłe tatuaże, tak samo poprzednia noc
Suka patrzy na mnie, widzę jej naćpany wzrok
Lubi twarde dragi, bo to wypierdala ją
[Refren]
Pozbawiony świata, ale nie idei
Tonę tu, w morzu kurew i nadziei
Nie ma nic, na co mógłbym to zamienić
Lecę w dół, bo mnie ból uzależnił
Aspołeczny gnojek to banita
A ten [?] mi kraj i nie wita
To co mówisz może mnie zabijać
To [?] jak [?]
Pozbawiony świata, ale nie idei
Tonę tu, w morzu kurew i nadziei
Nie ma nic, na co mógłbym to zamienić
Lecę w dół, bo mnie ból uzależnił
Aspołeczny gnojek to banita
A ten [?] mi kraj i nie wita
To co mówisz może mnie zabijać
To [?] jak [?]
( B-ART [PL] )
www.ChordsAZ.com