[Intro]
Panele, graffiti, Gdańsk, Toruń
Panele, robię to co robię
Trzeba robić graffiti, cały czas
[Zwrotka 1]
Dla nich łamanie prawa, dla nas to hardcore
Twardo bombią miasto tak jak za stacją
Nie upadną będąc atrakcją kamer
Mając Belton sieją zamęt, robiąc panel
Zdobywają fame, bez manier writerzy
Hardcore w planie, środkowy palec na reżim
Banda żołnierzy, głoszą tezy farbą
Anonimowo tworzą, nie dają spokoju yardom
Robią to bo warto, są przeszkodą systemu
Chcesz [?] w spray'u? Oni szkodzą wszystkiemu
Są sobą, są legendą, każdy przestępcą
No bo tworzą piękno, mimo że jest ciężko
Mimo że społeczeństwo tępi ten wysiłek
Ciągle z pretensją, chcę tępić ich siłę
Ich autentyzm po części, to propaganda
To sztuka inwencji, choć każdy to wandal
To niska ranga dla was, dla was to wada
Dla nas to odwaga, dla nas każdy to madar
Dawaj dawaj tą kreskę, dla nich tu respekt
[?] Crew, bombing na mieście
[Refren: Scratch]
Panele, robię to co robię
Trzeba robić graffiti, cały czas
[Zwrotka 2]
I z kartką w dłoni stawiają hardcore, klną na patrol
Uciekając w miasto nierzadko zostawiając transport
De facto, zamiast zasnąć walczą zamiast spać
Bo farbą brudzą dłonie bardzo
Malować pragną będąc dla społecznych tylko bandą
Wandale ścian, to Beltony pod ich dyktando
Dawaj dawaj tą kreskę, prace na mieście
Oni wkładają w to serce
Bombią coraz więcej, dla systemu są błędem
Tworzą własną legendę a tagują dość pewnie
Ścigani przez policję, pieprzą SOK'istę
Gdy ich występ to na akcję wyjście
Z siatką pełną Montan, tajna kontra
Tajny spontan, by wagon dobrze wyglądał
Akce typu panel, outlines zgodnie z planem
Style dość znane, wyrażane przez Montanę
Poglądów zdanie, ta nienawiść do policji
Tych co robią czystki, pieprzeni SOK'iści
Chuj w dupę im wszystkim, nawet na sygnale
Graffiti róbcie dalej, róbcie to jak macie talent
[Refren: Scratch]
Panele, robię to co robię
Trzeba robić graffiti, cały czas
Panele, graffiti, Gdańsk, Toruń
Panele, robię to co robię
Trzeba robić graffiti, cały czas
[Zwrotka 1]
Dla nich łamanie prawa, dla nas to hardcore
Twardo bombią miasto tak jak za stacją
Nie upadną będąc atrakcją kamer
Mając Belton sieją zamęt, robiąc panel
Zdobywają fame, bez manier writerzy
Hardcore w planie, środkowy palec na reżim
Banda żołnierzy, głoszą tezy farbą
Anonimowo tworzą, nie dają spokoju yardom
Robią to bo warto, są przeszkodą systemu
Chcesz [?] w spray'u? Oni szkodzą wszystkiemu
Są sobą, są legendą, każdy przestępcą
No bo tworzą piękno, mimo że jest ciężko
Mimo że społeczeństwo tępi ten wysiłek
Ciągle z pretensją, chcę tępić ich siłę
Ich autentyzm po części, to propaganda
To sztuka inwencji, choć każdy to wandal
To niska ranga dla was, dla was to wada
Dla nas to odwaga, dla nas każdy to madar
Dawaj dawaj tą kreskę, dla nich tu respekt
[?] Crew, bombing na mieście
[Refren: Scratch]
Panele, robię to co robię
Trzeba robić graffiti, cały czas
[Zwrotka 2]
I z kartką w dłoni stawiają hardcore, klną na patrol
Uciekając w miasto nierzadko zostawiając transport
De facto, zamiast zasnąć walczą zamiast spać
Bo farbą brudzą dłonie bardzo
Malować pragną będąc dla społecznych tylko bandą
Wandale ścian, to Beltony pod ich dyktando
Dawaj dawaj tą kreskę, prace na mieście
Oni wkładają w to serce
Bombią coraz więcej, dla systemu są błędem
Tworzą własną legendę a tagują dość pewnie
Ścigani przez policję, pieprzą SOK'istę
Gdy ich występ to na akcję wyjście
Z siatką pełną Montan, tajna kontra
Tajny spontan, by wagon dobrze wyglądał
Akce typu panel, outlines zgodnie z planem
Style dość znane, wyrażane przez Montanę
Poglądów zdanie, ta nienawiść do policji
Tych co robią czystki, pieprzeni SOK'iści
Chuj w dupę im wszystkim, nawet na sygnale
Graffiti róbcie dalej, róbcie to jak macie talent
[Refren: Scratch]
Panele, robię to co robię
Trzeba robić graffiti, cały czas
( Pierwsza Flotylla )
www.ChordsAZ.com