[Lyric] Burdel u wilka (Ws,lewiatan,masnybek,wierszcz)

[Refren]
Bartek Rogowicz
Robert Makłowicz
Chcemy zarobić
Chcemy go spłodzić
Wołaj swoja shawty
Zrobimy jej dziecko
A może kilka
To burdel u wilka
[Zwrotka 1 ws]
Witamy w burdelu u wilka
Ze mną cała moja rodzinka
Na chuju jest czerwona szminka
Przez bartka dripuje jej cipka
[Zwrotka 2 lewiatan]
Deszcz pada na nike’i, więc trzymam parasol
Bartek oblodzi dziś wszystkim kutasom
Ze mną są ziomy - to burdel u wilka
Na moim chuju anime dziewczynka
(Beknięcie masnego beka)
[Zwrotka 3 świerszcz)
(skrrrrt)
Robimy trap tutaj dobry, wiesz, że z nami wilk jak w pierdolonym popkillerze
(wow wow wow wow) Pójdę se na sanki
Nie jestem sztuczną dziwką, nie mam na imie barbie
Patrze na ig(IG)
Tam znowu ten zjeb(barti)
Tam znowu ten zjeb(kto?)
[Refren]
Bartek Rogowicz
Robert Makłowicz
Chcemy zarobić
Chcemy go spłodzić
Wołaj swoja shawty
Zrobimy jej dziecko
A może kilka
To burdel u wilka x2
[Zwrotka 5 świerszcz]
To burdel u wilka
A ja wpierdalam se płatki lion
Ty jesteś jebaną fają
Najpierw płatki, potem mleko
Najpierw płatki, potem sperma i nic ci do tego
Najpierw płatki, potem mleko
Najpierw płatki, potem sperma i nic ci do tego
[Refren]
Bartek Rogowicz
Robert Makłowicz
Chcemy zarobić
Chcemy go spłodzić
Wołaj swoja shawty
Zrobimy jej dziecko
A może kilka
To burdel u wilka x2
[zwrotka 6 potęcjałowy wilk]
Jakieś pierdolenie tego zjeba nawet nie będe tego pisałXDDD