[Lyric] Chciałbym (Szczygiel)

[Zwrotka 1]
Chciałbym kiedyś usiąść na spokojnie
Oczyścić głowę i poskładać myśli swobodnie, tak powolnie
Bez żadnego stresu pomyśleć o życiu no i o mnie
Poskładać wszystkie te refleksje w całość
Pewnie nie wiesz o czym mówię ty tępa pało
Większość z nas goni tu ciągle hajs
W dupie mając resztę no i nawet kurwa swoich bliskich
Przy tym ich słowa ranią jak pociski
A strzelają nimi jak z palca tępe dziwki
Pewnie wiesz jak to jest, no bo żyjesz tutaj też, no bo żyjesz tutaj też (ej)
Co druga osoba w tym tłumie to jebana kurwa
Bo nie można żadnej suce tu zaufać
Jeśli mówisz coś do jednej, a od drugiej to słyszysz
To wiеdz ze to nie był z strony jej dobry wyczyn
Tеraz krzyczysz, nie milczysz
Masz natłok myśli własnych
Bo autopsja Ci nie daje za wygraną
Mówi Ci że to Ty jesteś tą fają
Która sprzedaje za darmo, nawet nie za siano
Teraz weź mi powiedz kurwa co ty na to
Nie potrafisz odpowiedzieć? co się stało?
Podchodzisz do życia z tą jebaną ignorancją
Znam to, ale uwierz czasem nie jest łatwo
[Zwrotka 2]
Czasem nie jest łatwo, mordo wiem bo znam to
Kiedy starasz się żeby wyszło coś na dobre
Pamiętaj że i tak możesz dostać w mordę
Każdy przecież ma te myśli osobne
I nie zawsze to co robisz będzie mądre
Ale żeby coś osiągnąć nie rozmieniaj się na drobne
Chłopie to Ty kopiesz sobie dołek sam
Jak kończysz tak Cię pamiętają
Więc zawsze miej w głowie plan
Możesz też liczyć na fart
Ale to nie dart, a bardziej jak domek z kart
Musisz być hart i pokazać innym ile jesteś wart
To nie żart więc kurwa bierz się w garść
Wiem sam jak to jest kiedy goni Cię strach
A Ty jesteś w amoku swoich wszystkich spraw
I nie wiesz co masz zrobić sam
Dlatego ucz się na innych błędach - start