[Intro: Pola]
No hej, yyy, gdzie jesteś?
Już wyszedłeś?
Słuchaj, mmm, to, to nie śpiesz się, co?
Świetny dzień na spacer...
Pada?
Eee, to przekładamy?
[Zwrotka 1: Bogdan, Pola]
Czekam na Polę
Na Polę czekam
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(No, no ja już wychodzę z domu
Na piętnastą byliśmy umówieni... Na czternastą?
Następny tydzień mam luźniejszy...
A jutro tak naprawdę nie będzie ładniej?)
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(Z tego co widziałam, to jutro ma świecić słońce)
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(O rany, no to dobra, no dobra, ja już się zbieram)
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(To pół godziny...)
(No zbieram się, zbieram, eee, a powiedz mi...)
Myślę, że mniej
Bo ja już jadę, ja już jadę, tak
(Dobra, to do zobaczenia na miejscu, paa!)
Muszę jeszcze praniе rozwiesić
(Nie no, bez sеnsu, poczekasz?)
No już rozwieszę przed wyjściem
A oprócz tego jestem w pełni gotowa
Jestem praktycznie w płaszczu
odkurzacz
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(O rany, wiesz przecież, że ta szesnasta była tak umownie...)
(Nie wiedziałam, że potraktujesz to poważnie...)
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(Hmm, no, jestem bliska wyjścia)
(Ale tak naprawdę bardziej pasuje mi czwartek)
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(Halo?)
Ej, u ciebie też tak strasznie pada?
Dobra, a są korki? O matko...
(Umówiliśmy się na, to jadę, no naprawdę, no wychodzę, tak, do zobaczenia)
Dobra, jak chcesz wracać do domu, to ja zrozumiem
15 minut potrzebuję
[Przejście: Pola]
(Mam autobus za jakieś 15 minut)
No bo nie miałam, no miałam problem, no bo miałam problem
Bo nie wzięłam portfela, i nie miałam jak kupić biletu
A potem ten pan, z autobusu
Tak naprawdę w ogóle moim zdaniem to było złośliwe z jego strony
Właśnie, dosłownie zamknął mi drzwi przed nosem
(Tak, tak, dzisiaj się widzimy, co nie?)
Dobra, zróbmy tak: wróć do domu, odpocznij, napij się herbaty
(Nie mogłam płacić kartą, no nie? [?])
Eee, spotkamy się wieczorem, dla ciebie przyjadę
[Outro: Pola, Bogdan, Pola i Bogdan]
Pogodynka mi mówiła
Że na dworze dzisiaj ładnie
Zanim okno otworzyłam
Już wiedziałam że deszcz spadnie
Pogodynka mi mówiła
Że na dworze dzisiaj ładnie
Zanim okno otworzyłam
(Zanim okno otworzyłem)
Już wiedziałam że deszcz spadnie
(Już wiedziałem, że deszcz spadnie)
Pogodynka mi mówiła
Że na dworze dzisiaj ładnie
Zanim okno otworzyłam
(Zanim okno otworzyłem)
Już wiedziałam że deszcz spadnie
(Już wiedziałem, że deszcz spadnie)
Pogodynka mi mówiła
Że na dworze dzisiaj ładnie
No hej, yyy, gdzie jesteś?
Już wyszedłeś?
Słuchaj, mmm, to, to nie śpiesz się, co?
Świetny dzień na spacer...
Pada?
Eee, to przekładamy?
[Zwrotka 1: Bogdan, Pola]
Czekam na Polę
Na Polę czekam
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(No, no ja już wychodzę z domu
Na piętnastą byliśmy umówieni... Na czternastą?
Następny tydzień mam luźniejszy...
A jutro tak naprawdę nie będzie ładniej?)
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(Z tego co widziałam, to jutro ma świecić słońce)
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(O rany, no to dobra, no dobra, ja już się zbieram)
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(To pół godziny...)
(No zbieram się, zbieram, eee, a powiedz mi...)
Myślę, że mniej
Bo ja już jadę, ja już jadę, tak
(Dobra, to do zobaczenia na miejscu, paa!)
Muszę jeszcze praniе rozwiesić
(Nie no, bez sеnsu, poczekasz?)
No już rozwieszę przed wyjściem
A oprócz tego jestem w pełni gotowa
Jestem praktycznie w płaszczu
odkurzacz
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(O rany, wiesz przecież, że ta szesnasta była tak umownie...)
(Nie wiedziałam, że potraktujesz to poważnie...)
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(Hmm, no, jestem bliska wyjścia)
(Ale tak naprawdę bardziej pasuje mi czwartek)
Czekam na Polę
Na Polę czekam
(Halo?)
Ej, u ciebie też tak strasznie pada?
Dobra, a są korki? O matko...
(Umówiliśmy się na, to jadę, no naprawdę, no wychodzę, tak, do zobaczenia)
Dobra, jak chcesz wracać do domu, to ja zrozumiem
15 minut potrzebuję
[Przejście: Pola]
(Mam autobus za jakieś 15 minut)
No bo nie miałam, no miałam problem, no bo miałam problem
Bo nie wzięłam portfela, i nie miałam jak kupić biletu
A potem ten pan, z autobusu
Tak naprawdę w ogóle moim zdaniem to było złośliwe z jego strony
Właśnie, dosłownie zamknął mi drzwi przed nosem
(Tak, tak, dzisiaj się widzimy, co nie?)
Dobra, zróbmy tak: wróć do domu, odpocznij, napij się herbaty
(Nie mogłam płacić kartą, no nie? [?])
Eee, spotkamy się wieczorem, dla ciebie przyjadę
[Outro: Pola, Bogdan, Pola i Bogdan]
Pogodynka mi mówiła
Że na dworze dzisiaj ładnie
Zanim okno otworzyłam
Już wiedziałam że deszcz spadnie
Pogodynka mi mówiła
Że na dworze dzisiaj ładnie
Zanim okno otworzyłam
(Zanim okno otworzyłem)
Już wiedziałam że deszcz spadnie
(Już wiedziałem, że deszcz spadnie)
Pogodynka mi mówiła
Że na dworze dzisiaj ładnie
Zanim okno otworzyłam
(Zanim okno otworzyłem)
Już wiedziałam że deszcz spadnie
(Już wiedziałem, że deszcz spadnie)
Pogodynka mi mówiła
Że na dworze dzisiaj ładnie
( POLA I BOGDAN )
www.ChordsAZ.com