Najpierw się śmiali
Potem się stawiali
Jedni się wkurwią
Drudzy się cieszą
Bo-bo-bo się wybijam
A-a-a oni siedzą na dupie
I nic nie robią
Nie ufaj nikomu
Nawet swoim braciom
Nie kochaj nikogo
Nie dawaj kutasa tym szmatom
Nigdy nie płacz to jest dla słabych
Nigdy się nie poddawaj to jest dla normalnych
Nagrywam, wkurwiam się
Zatrzymaj muzykę
Tracę motywację
Przez kolejną szmatę
Która obserwuje mnie
I mówi że nic tu nie osiągnę
Robię wszystko z czasem
Nie chcę być na szczycie
Ale nie chcę być też tu na chwilę
Nigdy nie pozwalaj innym na ciebie naskoczyć
A jeśli na ciebie naskoczą
Uderz ich, zabij ich
Albo nastaw im drugi policzek
Jestem wierzący
I wiem że czasami warto mieć serce
Jeśli masz braci
Muszą trzymać twoją stronę
Nawet jeśli kogoś zamordowałeś
Trzymaj się z tymi z którymi zaczynałeś
Nie bój się nikogo oprócz mnie i Boga
Módl się każdego dnia o lepsze życie
Tak jak robię to ja
Nawet jeśli rozjebią się na ciebie na psach
Albo przejebiesz w życiowego pokera
Nie ufaj nikomu
Nawet swoim braciom
Nie kochaj nikogo
Nie dawaj kutasa tym szmatom
Nigdy nie płacz to jest dla słabych
Nigdy się nie poddawaj to jest dla normalnych
Aye, nie jestem gównem
I ty nie jesteś gównem
Musisz wstać na nogi
I zmierzyć się z ściekiem
Możesz ćpać
Możesz sprzedawać
Możesz rapować
Możesz zarabiać
Możesz zrobić wszystko
Musisz się nie poddawać
Oni i tak mogą gadać
Każdy z nich i tak jest pizdą
Jestem ubrany cały na czarno
Jak Denzel chciałbym być członek Raider Klanu
I w sumie już jestem członkiem SR
Kochaj braci i pierdol Eske
Nie liczy się popularność
Liczy się szczęście
Jesteśmy zajebiści
Wy jesteście niczym
Jesteśmy Onyx zmieszane z NWA
Powiem to jeszcze raz
Jebać was
Potem się stawiali
Jedni się wkurwią
Drudzy się cieszą
Bo-bo-bo się wybijam
A-a-a oni siedzą na dupie
I nic nie robią
Nie ufaj nikomu
Nawet swoim braciom
Nie kochaj nikogo
Nie dawaj kutasa tym szmatom
Nigdy nie płacz to jest dla słabych
Nigdy się nie poddawaj to jest dla normalnych
Nagrywam, wkurwiam się
Zatrzymaj muzykę
Tracę motywację
Przez kolejną szmatę
Która obserwuje mnie
I mówi że nic tu nie osiągnę
Robię wszystko z czasem
Nie chcę być na szczycie
Ale nie chcę być też tu na chwilę
Nigdy nie pozwalaj innym na ciebie naskoczyć
A jeśli na ciebie naskoczą
Uderz ich, zabij ich
Albo nastaw im drugi policzek
Jestem wierzący
I wiem że czasami warto mieć serce
Jeśli masz braci
Muszą trzymać twoją stronę
Nawet jeśli kogoś zamordowałeś
Trzymaj się z tymi z którymi zaczynałeś
Nie bój się nikogo oprócz mnie i Boga
Módl się każdego dnia o lepsze życie
Tak jak robię to ja
Nawet jeśli rozjebią się na ciebie na psach
Albo przejebiesz w życiowego pokera
Nie ufaj nikomu
Nawet swoim braciom
Nie kochaj nikogo
Nie dawaj kutasa tym szmatom
Nigdy nie płacz to jest dla słabych
Nigdy się nie poddawaj to jest dla normalnych
Aye, nie jestem gównem
I ty nie jesteś gównem
Musisz wstać na nogi
I zmierzyć się z ściekiem
Możesz ćpać
Możesz sprzedawać
Możesz rapować
Możesz zarabiać
Możesz zrobić wszystko
Musisz się nie poddawać
Oni i tak mogą gadać
Każdy z nich i tak jest pizdą
Jestem ubrany cały na czarno
Jak Denzel chciałbym być członek Raider Klanu
I w sumie już jestem członkiem SR
Kochaj braci i pierdol Eske
Nie liczy się popularność
Liczy się szczęście
Jesteśmy zajebiści
Wy jesteście niczym
Jesteśmy Onyx zmieszane z NWA
Powiem to jeszcze raz
Jebać was
( Mlody Blista )
www.ChordsAZ.com