[Lyric] Halo Ziomal (DYM$ON)

[Zwrotka 1]
Siema mordzia, jakoś długo już nie było nic
Dawaj znaka, trzeba robić zbitę real quick
Wiesz, wracam na bit, piszę nową płytę asap
Się nazbierało, sporo mam do powiedzenia
Życie to gierka, chyba chyba nie do przejścia
Za rok dwójkę wrzucam z przodu ale mental czasem dziecka
Nie bez powodu nigdy ponownie w łezkach
Nie bez powodu czasem potrzebna mi przerwa
Ej i dlatego dzwonię (dzwonię)
Halo, halo, halo, odbierz ziomek (aaaaaa)
Story z życia, nasze historie
Przelotne znajome i fałszywi ziomkowie

[Refren]
Ej i dlatego dzwonię
Halo, halo, halo, odbierz ziomek
Story z życia, lepsze i gorsze
Połamane serca, polеpione alkoholem

[Zwrotka 2]
Muszę z Tobą to przegadać żе sam sobie mam znów za złe
Znowu odjebałem, bałem się wejść w to na stałe
Mam schizy, że kogoś zranię i to chyba na poważnie
Wybieram mniejsze zło, tak mi się przynajmniej wydaje (ej joł)
Miała być kulturalna kawka
Ale takie wyznania
To zazwyczaj przy browarach
Taka natura moja i mojego ziomala
Taka natura nasza, jak ktoś gardzi powie stada
Myślisz, że dorosłem i wyszedłem już z ciągu?
Nie tym razem, butlą macham zza mikrofonu
Myślisz że dorosłem i wyszedłem już z ciągu
Słuchaj ziomo weź mi proszę pomóż
[Refren]
Ej i dlatego dzwonię
Halo, halo, halo, odbierz ziomek
Story z życia, lepsze i gorsze
Połamane serca, polepione alkoholem
Ej i dlatego dzwonię
Halo, halo, halo, odbierz ziomek (aaaaaa)
Story z życia, nasze historie
Przelotne znajome i fałszywi ziomkowie
Ej i dlatego dzwonię
Halo, halo, halo, odbierz ziomek
Story z życia, lepsze i gorsze
Połamane serca, polepione alkoholem

[Outro]
To jest daleko i wydaje się być lepsze
Zawsze ciągnie nas do tego co niedostępne
Z domków z kart budujemy nasze szczęście
Ale dobra lecę