Song: Konstancin Uzdrowisko
Year: 2009
Viewed: 116 - Published at: 4 years ago

[Zwrotka 1: Dolar]
[?] strajki, demonstracje
Ludzie na ulicy są zmuszeni prezentować swoje racje
Kwestia budowy kolejnego blokowiska
Czy chcesz się zachwycać urokami naszego uzdrowiska?
Przecież dłużej wiesz, że robisz to dla siebie
Więc powiem szczerze, zależy to od ciebie
Miejsce zamieszkania nie ma tu znaczenia
Znaczenie mają rozsądne przemyślenia
Jeśli myślisz, że to cię nie dosięgnie
Rozkmiń transport wytłumaczyłem pięknie
Czarnobyl, nie, no to jesteś w błędzie
Zobaczysz, przyjdzie szybciej niż ksiądz po kolędzie
Więc nie myśl, że to cię nie dotyczy
A smutek, strach i niemoc z bezsilności krzyczy
Z bezsilności krzyczy, krzyczy

[Refren: Natt]
Ziemią wygląda uzdrowisko
Razem zajmijmy stanowisko
Wszystko przecież leży w naszych dłoniach
To jest sprzeciw w naszych słowach
[Zwrotka 2: Muody]
Tak jak ty chcę tu wracać i oddychać świeżym powietrzem
Tym bardziej tu, tu, gdzie się mieszczę
My tu jesteśmy, wy też tu jesteście
Żyjemy, wokół nas tysiące ludzi w tym mieście
Chyba nikt z nas nie chce, by padały betonowe deszcze
Szare chmury i gęste powietrze
Nie niekończący się smród
To jest nasz bunt
Skierowany w waszą stronę
Do ludzi, którzy mają niepoukładane w głowie
Walczmy o to miejsce, bo jeszcze nie wszystko przekreślone
Wyjdźmy na ulicę, pokażmy nasz sprzeciw
Powiedzmy głośno "nie", nie chcemy tu śmieci
Nie chcemy, by nasze dzieci
Zepsute były od korzeni
By nie miały czym oddychać, to jest chore, do walki nie zabraknie nam kamieni
Mieszkamy tu, nie oddamy tej ziemi
Chcemy uzdrowiska, lasu, przestrzeni
Boże, wysłuchaj tych pacierzy
Boże, wysłuchaj młodzieży

[Refren: Natt]
Ziemią wygląda uzdrowisko
Razem zajmijmy stanowisko
Wszystko przecież leży w naszych dłoniach
To jest sprzeciw w naszych słowach
[Zwrotka 3: Dolar]
Natura moją siostrą, stworzenie Bożym bratem
Nie stanę obojętny poza tym tematem
Bardziej niż smogiem chcę się cieszyć rezerwatem
Aby mój dzisiejszy świat mogły nazwać światem
Rakotwórcze składy, nie myśl, że tego nie widzicie
Życie jest rakiem, wiesz, sram na takie życie
Teraz powrót do jeszcze jednej kwestii
Nie chcę drugiej Baniochy - wysypiska śmieci
Pomyśl, proszę pomyśl jak będą żyć nasze dzieci
Jestem tutaj i tutaj składam swój sprzeciw
Nie ma racji czekać, bo czas za szybko leci
Wstyd, że muszą wytykać to młodzi poeci
Ten kawałek to prośba o lepsze jutro
O podjęcie działań ryzyka, wiem, że będzie trudno
Ale z tym się trzeba liczyć, to jest zapisane
Historie mówi "nie takie wojny już wygrane
Nie takie wojny już wygrane"

[Refren: Natt]
Ziemią wygląda uzdrowisko
Razem zajmijmy stanowisko
Wszystko przecież leży w naszych dłoniach
To jest sprzeciw w naszych słowach
Ziemią wygląda uzdrowisko
Razem zajmijmy stanowisko
Wszystko przecież leży w naszych dłoniach
To jest sprzeciw w naszych słowach

( Magia Perswazji )
www.ChordsAZ.com

TAGS :