[Lyric] Krzyż (ASK (PL))

[Zwrotka 1]
Każdy dzień to slide, nie dobieram par, bo ciągle odczuwam żal
Stanąłem gdzie skraj, bo taki był plan, ale nie poszedłem tam
Widziałem strach, czemu chcesz mnie znać, jak niosę za sobą płacz
Kolejny raz zjazd, słyszę pusty wrzask, za wolno upływa czas
Ja nie zapominam i nikt o mnie nie zapomniał
Przypominam sobie o tym w odczuwanych bodźcach
Próba zrozumienia kończy się wznieceniem ognia
Egzystuje po to żeby pokutować co dnia
To jedna osoba, ale mam miliony odmian
24 na 7 bo doświadczyła insomnia
A i tak się boję że nie zdążę z tym do końca

[Refren]x2
Na drogę stawiają krzyż
Nie doczeka jutra nikt
Dobrze wiem, że byłem zły
Nie chcę by przebaczać mi

[Zwrotka 2]
Czy powinienem tu być
Niе odpowiada mi nikt
Na zmianę rozpacz i wstyd
Przeplatana cisza i krzyk
Ciągle zapętlony cykl
Powrót do tych samych chwil
Nie chcę, alе patrzę w tył
Gdzie płonącą przeszłość i pył
Popalone mosty
Chaos po eksplozji
Za późno już by skończyć
Pozdzierane kostki
Niewolnik złych emocji
Porozstawiany w kąty
Mówię sobie dorośnij
[Refren] x2
Na drogę stawiają krzyż
Nie doczeka jutra nikt
Dobrze wiem, że byłem zły
Nie chcę by przebaczać mi