[intro]
Ide na zewnątrz jest w pół do dziesiątej
Biore telefon i chyba zadzwonię
Przegladam listę numerów na fonie
Tu jeden drugi pojeb
Mi proponuje jointy
Go chyba pojebało nie jaram od 3 tygodni
Dziś za to sie zobaczę z tą co mi dodała formy
I wezmę dwie butelki to chyba twist to open
[refren]
Z nią na bulwarach w butelce mocne napoje
Tak sie ujarałem jakbym tu rozmawiał z bogiem
Obok mnie bogini zerka na mnie lewym okiem
Oczy jej błyszczą jak woda i dzisiaj w nich tonę
Na bulwarach z nią pijemy za troje
Nie obchodzi już jak wrócę (nie) czy znajdę droge
Chce mieć tylko ją dwiе butelki i nas dwoje
Dwie butеlki otwieramy przy zachodzie
[zwrotka 1]
Pyta sie mnie jak to jest i czy jest dobrze
Jak to jest mozliwe ze ziomy ładują bronie
Kiedy ostatni raz ziom wylądował na sorze
I co to był za pojeb wogle no ja nie moge
Znowu pyta czemu po co jakis frajer grozi nożem
Czerwone plamy to krew nie zejdzie po zwykłej wodzie
Ja mialem ten piękny sen chociaz chciałem tylko cash mieć
Jej oczy jak zaklęcie a świecą jak diament
Teesik nówka sztuka ziomek nie diamante wear
Gadasz cos o ruchach że mi ruchasz panienke
Ja specjalizuje się w pisaniu piosenek
Chociaż troche inaczej to wygląda tu IRL
[refren]
Z nią na bulwarach w butelce mocne napoje
Tak sie ujarałem jakbym tu rozmawiał z bogiem
Obok mnie bogini zerka na mnie lewym okiem
Oczy jej błyszczą jak woda i dzisiaj w nich tonę
Na bulwarach z nią pijemy za troje
Nie obchodzi już jak wrócę (nie) czy znajdę droge
Chce mieć tylko ją dwie butelki i nas dwoje
Dwie butelki otwieramy przy zachodzie
[zwrotka 2]
Lubie ten fajny moment
Lubie sie patrzyć w jej oczy
Bo są inne niz każde
I jej nigdy nie mam dosyć
Ona mowi że za często sie pakuje w kłopoty
Dzięki niej to życie już tak bardzo mnie nie boli
A z nią życie jak po molly jak po molly
Choc tabletek nie łykamy w naszym gronie
Ona slłdziutka tak jak ferrero roche
Jak cukierki pudrowe albo cukierki z tofee
Z nią na bulwarach zapijam tu shota shotem
Obok mnie jest moja droga kiedy świeci znowu słońce
I boltem zmierzamy tutaj po kolejne porcje
A portier nam mówi że na dzisiaj chyba koniec
Nowy towiec bo lubimy lekkie dragi
Zawijam to szybko w blete zielone jak wasabi
I stoje w drogim komplecie szukam nam knajpy
Choć mamy nowy dzien to my wciąż tacy sami
Ide na zewnątrz jest w pół do dziesiątej
Biore telefon i chyba zadzwonię
Przegladam listę numerów na fonie
Tu jeden drugi pojeb
Mi proponuje jointy
Go chyba pojebało nie jaram od 3 tygodni
Dziś za to sie zobaczę z tą co mi dodała formy
I wezmę dwie butelki to chyba twist to open
[refren]
Z nią na bulwarach w butelce mocne napoje
Tak sie ujarałem jakbym tu rozmawiał z bogiem
Obok mnie bogini zerka na mnie lewym okiem
Oczy jej błyszczą jak woda i dzisiaj w nich tonę
Na bulwarach z nią pijemy za troje
Nie obchodzi już jak wrócę (nie) czy znajdę droge
Chce mieć tylko ją dwiе butelki i nas dwoje
Dwie butеlki otwieramy przy zachodzie
[zwrotka 1]
Pyta sie mnie jak to jest i czy jest dobrze
Jak to jest mozliwe ze ziomy ładują bronie
Kiedy ostatni raz ziom wylądował na sorze
I co to był za pojeb wogle no ja nie moge
Znowu pyta czemu po co jakis frajer grozi nożem
Czerwone plamy to krew nie zejdzie po zwykłej wodzie
Ja mialem ten piękny sen chociaz chciałem tylko cash mieć
Jej oczy jak zaklęcie a świecą jak diament
Teesik nówka sztuka ziomek nie diamante wear
Gadasz cos o ruchach że mi ruchasz panienke
Ja specjalizuje się w pisaniu piosenek
Chociaż troche inaczej to wygląda tu IRL
[refren]
Z nią na bulwarach w butelce mocne napoje
Tak sie ujarałem jakbym tu rozmawiał z bogiem
Obok mnie bogini zerka na mnie lewym okiem
Oczy jej błyszczą jak woda i dzisiaj w nich tonę
Na bulwarach z nią pijemy za troje
Nie obchodzi już jak wrócę (nie) czy znajdę droge
Chce mieć tylko ją dwie butelki i nas dwoje
Dwie butelki otwieramy przy zachodzie
[zwrotka 2]
Lubie ten fajny moment
Lubie sie patrzyć w jej oczy
Bo są inne niz każde
I jej nigdy nie mam dosyć
Ona mowi że za często sie pakuje w kłopoty
Dzięki niej to życie już tak bardzo mnie nie boli
A z nią życie jak po molly jak po molly
Choc tabletek nie łykamy w naszym gronie
Ona slłdziutka tak jak ferrero roche
Jak cukierki pudrowe albo cukierki z tofee
Z nią na bulwarach zapijam tu shota shotem
Obok mnie jest moja droga kiedy świeci znowu słońce
I boltem zmierzamy tutaj po kolejne porcje
A portier nam mówi że na dzisiaj chyba koniec
Nowy towiec bo lubimy lekkie dragi
Zawijam to szybko w blete zielone jak wasabi
I stoje w drogim komplecie szukam nam knajpy
Choć mamy nowy dzien to my wciąż tacy sami
( Simonizb )
www.ChordsAZ.com