[Refren x1]
Chodzi w białych jeansach miedzy udami nie ma przerwy
Robi to dla mnie, nie robi tego dla pieniędzy
Ty jesteś klaunem ja nie mogę być ciebie pewny
Czyny nie fajne tak mówią mi twoi koledzy
Miałem pomazane ściany, mogły na nich teksty być
Wiec co to patola jest, wiem co to jebany wstyd
Wpoili zasady mi koledzy, jano minął syf
Jakoś wybroniłem się, nauczyłem dalej żyć
[Zwrotka]
A twój mozg można wrzucić do słoika
I tak nie używasz go wiec mała zmykaj
Zapomnij nie dosiądziesz się do stolika
Dla ciebie to na wynos, ja smacznie będę jadł pycha
Lecą melodie zobacz jak hihat cyka
Chyba mam do tego nos, chyba na tym punkcie bzika
Rzucasz to na siłę słychać
Ja za włosy chwytam ja u ciebie nieustanna lipa
Chce mieć białe złoto na szyi, tego nie dam ci podotykać
Żeby stare dziady patrzyły, tyle warte co ich dorobek życia
Ona kreci mnie jak Hitachi, kocham jej zapach jak zapach baki
Zapach baki, dam ci wszystko a nie kwiaty
[Refren x1]
Chodzi w białych jeansach miedzy udami nie ma przerwy
Robi to dla mnie, nie robi tego dla pieniędzy
Ty jesteś klaunem ja nie mogę być ciebie pewny
Czyny nie fajne tak mówią mi twoi koledzy
Miałem pomazane ściany, mogły na nich teksty być
Wiec co to patola jest, wiem co to jebany wstyd
Wpoili zasady mi koledzy, jano minął syf
Jakoś wybroniłem się, nauczyłem dalej żyć
Chodzi w białych jeansach miedzy udami nie ma przerwy
Robi to dla mnie, nie robi tego dla pieniędzy
Ty jesteś klaunem ja nie mogę być ciebie pewny
Czyny nie fajne tak mówią mi twoi koledzy
Miałem pomazane ściany, mogły na nich teksty być
Wiec co to patola jest, wiem co to jebany wstyd
Wpoili zasady mi koledzy, jano minął syf
Jakoś wybroniłem się, nauczyłem dalej żyć
[Zwrotka]
A twój mozg można wrzucić do słoika
I tak nie używasz go wiec mała zmykaj
Zapomnij nie dosiądziesz się do stolika
Dla ciebie to na wynos, ja smacznie będę jadł pycha
Lecą melodie zobacz jak hihat cyka
Chyba mam do tego nos, chyba na tym punkcie bzika
Rzucasz to na siłę słychać
Ja za włosy chwytam ja u ciebie nieustanna lipa
Chce mieć białe złoto na szyi, tego nie dam ci podotykać
Żeby stare dziady patrzyły, tyle warte co ich dorobek życia
Ona kreci mnie jak Hitachi, kocham jej zapach jak zapach baki
Zapach baki, dam ci wszystko a nie kwiaty
[Refren x1]
Chodzi w białych jeansach miedzy udami nie ma przerwy
Robi to dla mnie, nie robi tego dla pieniędzy
Ty jesteś klaunem ja nie mogę być ciebie pewny
Czyny nie fajne tak mówią mi twoi koledzy
Miałem pomazane ściany, mogły na nich teksty być
Wiec co to patola jest, wiem co to jebany wstyd
Wpoili zasady mi koledzy, jano minął syf
Jakoś wybroniłem się, nauczyłem dalej żyć
( GRUBVS )
www.ChordsAZ.com