[Lyric] Mirandum (Lady Madlen x Globus)

[Intro]
Chociaż to nie księżyc
Księżyc, księżyc, księżyc

[Zwrotka 1: Globus]
Skrzypce jak Wiola tak gram
Tekst - notatka, w memorandach
Ty powtarzany jak mantra, staje się jak propaganda
Klip nakręcany jak mandal
Spisany po dyktandach
Choć nie piękny jak Miranda
Znany wszystkim kasa blanka

[Zwrotka 2: Lady Madlen]
O to przyszła panna, przewidziała im Kasandra
Że Miranda będzie sławna jak najświętsza Maria Panna
Raz odwraca się karta, magia - abrakadabra
Osiągamy nowe stadia i idziemy z tym do radia

[Refren: Lady Madlen]
Nie mogę spać, chociaż wzniósł się księżyc
Jest tyle walk, w których chcę zwyciężyć
Teraz jest czas, na to by się sprężyć
Mam w sobie dar, muszę go spieniężyć
[Po-refren: Lady Madlen]
Cała reszta to Mirandum
Cała reszta to Mirandum
Cała reszta to Mirandum
Cała reszta to Mirandum

[Zwrotka 3: Lady Madlen]
Cóż to za dzielarka co wyznacza nowy standard
Włączasz Sand bar i słuchasz tego co kwadrans
Wiesz, że Bangla każdy utwór, który nagra
Jest sielanka, bo i tak usłyszy branża

[Zwrotka 4: Globus, Globus & Lady Madlen]
Odpala nam działkę w blantach
Naturalna jak Dziewanna
Bez przesady, że petarda
Bez żenady, jak karamba
Nie bez skisów Gandi Ganda
Ile sztynksu - nie ogarniasz
Jak stowarzyszenia lambda
To za ciężka jazda, ambra

[Refren: Lady Madlen]
Nie mogę spać, chociaż wzniósł się księżyc
Jest tylе walk, w których chcę zwyciężyć
Teraz jest czas, na to by się sprężyć
Mam w sobie dar, muszę go spiеniężyć
[Po-refren: Lady Madlen]
Cała reszta to Mirandum
Cała reszta to Mirandum
Cała reszta to Mirandum
Cała reszta to Mirandum