[Zwrotka 1]
Tato jadę i będę za około miesiąc
Nie mogę doczekać się, aż wyłączę telefon
Siedzę na polanie myślę nad nową piosenką
Zjem śniadanie i wyjdę porąbać drewno
Tutaj chcę spędzić każde wakacje
Tutaj słuchać i nagrywać rap ten
Najlepiej ze słońcem i blantem
Znalazłem moją medytację
Tutaj sproszę sobie koleżankę
I będziemy pracować nad bajtlem
Tutaj spokój w końcu odnalazłem
Co zdawało się być nierealne
[Bridge]
No bo kiedy widzę, co robicie tam na dole to się wkurwiam
Co drugi debil uśmiecha się, ma cię za durnia
Może to cwane jest, nie wiem, ale się oddalam
A wy przestańcie wszyscy kurwa kłamać
[Refren]
Zostawcie wyścigi, chodź ze mną w góry
Nie ważne są te hajsy i piękne fury
Nie wiem stary możesz pisać tam do managementu
Nie zagram tu nie działa nie mam zasięgu
Nie mam zasięgu (x6)
[Zwrotka 2]
Las mi dał trochę więcej niż ludzie
On mym dachem, podłogą i murem
Piję kawę i patrzę na górę
Bo nauczył mnie, co to szacunek
I marzę o tym, by zamieszkać sobie w domku
Gdzieś tam na szycie, najlepiej na samym końcu
Z dala od sztucznych pań i tych fałszywych ziomków
Co są tam po to, by zjeść mój kawałek tortu
[Bridge]
Ty jak tu wpadłeś to pilnuj się typie
Nie jesteś u siebie, więc trochę ciszej
Rzeka to życie, a nie jakiś kibel
Góra się wkurwi to zrzuci lawinę
Szanujmy to bo jesteśmy tu w gościach
Dostałeś za darmo trochę surowca
I ta współpraca naprawdę jest prosta
[Refren]
Zostawcie wyścigi, chodź ze mną w góry
Nie ważne są te hajsy i piękne fury
Nie wiem stary możesz pisać tam do managementu
Nie zagram tu nie działa nie mam zasięgu
Nie mam zasięgu (x6)
Ej ziomek jedna ważna kwestia
Nie bądź cieciem
Nie śmieć w lesie (x8)
Tato jadę i będę za około miesiąc
Nie mogę doczekać się, aż wyłączę telefon
Siedzę na polanie myślę nad nową piosenką
Zjem śniadanie i wyjdę porąbać drewno
Tutaj chcę spędzić każde wakacje
Tutaj słuchać i nagrywać rap ten
Najlepiej ze słońcem i blantem
Znalazłem moją medytację
Tutaj sproszę sobie koleżankę
I będziemy pracować nad bajtlem
Tutaj spokój w końcu odnalazłem
Co zdawało się być nierealne
[Bridge]
No bo kiedy widzę, co robicie tam na dole to się wkurwiam
Co drugi debil uśmiecha się, ma cię za durnia
Może to cwane jest, nie wiem, ale się oddalam
A wy przestańcie wszyscy kurwa kłamać
[Refren]
Zostawcie wyścigi, chodź ze mną w góry
Nie ważne są te hajsy i piękne fury
Nie wiem stary możesz pisać tam do managementu
Nie zagram tu nie działa nie mam zasięgu
Nie mam zasięgu (x6)
[Zwrotka 2]
Las mi dał trochę więcej niż ludzie
On mym dachem, podłogą i murem
Piję kawę i patrzę na górę
Bo nauczył mnie, co to szacunek
I marzę o tym, by zamieszkać sobie w domku
Gdzieś tam na szycie, najlepiej na samym końcu
Z dala od sztucznych pań i tych fałszywych ziomków
Co są tam po to, by zjeść mój kawałek tortu
[Bridge]
Ty jak tu wpadłeś to pilnuj się typie
Nie jesteś u siebie, więc trochę ciszej
Rzeka to życie, a nie jakiś kibel
Góra się wkurwi to zrzuci lawinę
Szanujmy to bo jesteśmy tu w gościach
Dostałeś za darmo trochę surowca
I ta współpraca naprawdę jest prosta
[Refren]
Zostawcie wyścigi, chodź ze mną w góry
Nie ważne są te hajsy i piękne fury
Nie wiem stary możesz pisać tam do managementu
Nie zagram tu nie działa nie mam zasięgu
Nie mam zasięgu (x6)
Ej ziomek jedna ważna kwestia
Nie bądź cieciem
Nie śmieć w lesie (x8)
( Dejlu )
www.ChordsAZ.com