Song: Nie znasz mnie
Year: 2021
Viewed: 51 - Published at: 5 years ago

[Refren x2]
Nie raz są problemy
Bliskich nie zawodzę
Ja chcę wejść jeszcze wyżej
Ty kurwo podstawiasz nogę
Ja zawsze pomogę
Ty nóż wbijasz w plecy
Takich to tutaj pierdolę
Wolę z ziomkiem palić stresy

[Zwrotka 1]
Nie znasz mnie, więc nie obgaduj za plecami
Chcesz coś wiedzieć to przyjdź do mnie albo kurwo zamilcz
Mówią że mowa srebrem ale złotem jest milczenie
Jak ci ktoś coś powie to trzymaj ciasno szczenę
Nikt mnie do końca nie zna, bywały różne przejścia
Ja bez zmiany podejścia (A jak)
Życie jak jebany sześcian, labirynt bez wyjścia
Nie znasz adrenaliny, niе znasz tej wolności szczęścia
Nie znasz tej miłości od bliskiеj ci osoby
Nie znasz tych dołów gdy ktoś ci rzuca te kłody
Nie znasz mnie
Ale w końcu poznasz, lecz tu będzie już za późno
Droga tylko wydaje się prosta
Rób co musisz, mało błędów
Nie myśl co przyniesie tutaj jutro
Z wariatami zostań sprawa prosta
Nawet bez hajsu, życie tu poukładane
Chociaż czasem go brakuje
Nigdy ponad wiarę
Chcesz ten hajs to zrób coś
Nie rób z siebie idioty
Chcesz nawijać no to zrób to
Inaczej niż te cioty
Chcesz mnie poznać to pogadaj lub posłuchaj wersów
Nigdy nie oceniaj po fałszywych słowach leszczów
Między Bogiem a betonem, poznam dobre twarze
Z nimi czasem problem, papierów się nie zamaże
Czasem przypał chuj w to, ważny pieniądz w samarze
Powtórzę się znowu co będzie czas pokaże
Czas pokaże kogo znam, kto przyjaciel kto kurwa
Zabijam wersami, a weź się śmieciu udław
Im więcej tu o mnie gadasz
Tym więcej ciebie w wersach
Przyjdź pogadaj, poznaj i nie pierdol nie toń w bredniach
Nie znasz a gadałeś, myślisz teraz będzie dobrze
Teraz to spierdalaj poleciałeś na pieniądze
Nie rzucam nazwiskami, wie ten kto ma tutaj wiedzieć
Nikt inny się nie dowie
Nie zniżę się do Ciebie
[Refren x2]
Nie raz są problemy
Bliskich nie zawodzę
Ja chcę wejść jeszcze wyżej
Ty kurwo podstawiasz nogę
Ja zawsze pomogę
Ty nóż wbijasz w plecy
Takich to tutaj pierdolę
Wolę z ziomkiem palić stresy

[Zwrotka 2]
Nikt mnie do końca nie zna, ani jedna osoba
Źle że zaufałem, teraz mogę sam żałować
Nie nazywaj ulicznik, Joker zwykły chłopak
Poznał smak porażki bo ktoś kurwa dołki zaczął kopać
Wiesz że o tobie mówię szmato płoń w płomieniach zemsty
Jak ziomek zaufa to zaciśnij mocno zęby
Nic nie wiesz a gadasz, jebana fałszywko
Co z tego że mnie przepraszasz
Słowa stąd nigdy nie znikną
Uliczny rap nie umarł, dowody widzisz tutaj
Zasady mają nieliczni, ktoś nie ma to rura
Zdrada dobrych rani, tego mnie nauczyli
Policji nienawidzę, w ogień pójdę za swoimi
Dzisiaj raperzy kłamią, no sory ale beze mnie
Nie znasz mnie to trudno nie zależy mi na ścierwie
[Bridge]
Dzisiaj raperzy kłamią, no sory ale beze mnie
Nie znasz mnie to trudno nie zależy mi na ścierwie

[Refren x2]
Nie raz są problemy
Bliskich nie zawodzę
Ja chcę wejść jeszcze wyżej
Ty kurwo podstawiasz nogę
Ja zawsze pomogę
Ty nóż wbijasz w plecy
Takich to tutaj pierdolę
Wolę z ziomkiem palić stresy

( Joker (Radom) )
www.ChordsAZ.com

TAGS :