Zbierzmy ekipe jak White i pojedźmy nad wodę
Najpierw puszczę "TOA$T /", a potem puszczę "Dodę :"
Niczego nie żałuję, no może oprócz
Sagowania moich dobrych mordek
Robię szybki unik, bo dorosłość strzela do mnie
Nigdy się nie stoczę, ani nigdy nie dorosnę
To wam obiecuję, jako dzieciak, jako ziomek
I jako artysta, więc tę płytę puszczam w obieg
To nie Dwóch Boomerów Podcast
Ale wciąż pamiętam Euro Ukraina-Polska
Jak telewizory latały przez bloków okna
I jak wujek z radości po Błaszczykowskim wylał browca
Teraz też wylewam browca w kierunku żołądka
Potem wjeżdża jakaś żołądkowa gorzka? (co?)
Tylko Export ziomek, to jest sprawa prosta
Jutro musisz isć, ale dzisiaj zostań, zostań
Mam 18 lat, nie chcę nikogo zawieść
Niby to liczba, a jednak włosy stają na wieść
Nie przypuszczałem, że dotrę tutaj, niespodzianka
Więc cieszę mordę gdy widzę słońce tego ranka
Saldo 07, jest moim hymnem
Więc kupiłem dżinsy i zakładam biały T-shirt
Mam w zwyczaju biegać na autobus, potem dyszę
Ledwo zipię, odpalam płucom znicze
Odpala znicze clipper i potem o tym piszę
Ciężko oddycham, kruszę zęby, wolno myślę
Zawsze ciut za późno zrywam toxic znajomości
Szybko wydam hajs, potem tydzień muszę pościć
Ale tak ogólem u mnie coraz lepiej
Mam nadzieję, że podobnie jest u ciebie
Wena wraca znów, nie płaczę nad FLem
Nie chcę umierać, a jak umrzeć mam to po tej emie
Obiecałem, że pozdrowię ludzi spod sklepu na rogu
Więc pozdrawiam, tak jak wszystkich, którzy piją, a nie mogą
Pozdrawiam narkomanów, pozdrawiam abstynentów
Pozdrawiam psychologów oraz wszystkich ich klientów
Boje się być poważnym, ale nie dzisiaj bo dziś mam was
Ktoś zawsze wali te głupie żarty i wtyka piwerka w złoty piach
Nie miałem siły walczyć i nawet wtedy płakałem wam nad kolanami
Niektórzy odeszli, niektórzy zostali i wyszło na dobre i tak
Mam 18 lat, nie chcę nikogo zawieść
Niby to liczba, a jednak włosy stają na wieść
Nie przypuszczałem, że dotrę tutaj, niespodzianka
Więc cieszę mordę gdy widzę słońce tego ranka
O to kilka moich prostych słów oraz kilka słów mojej ekipy
Oni najlepiej wiedzą co czuję i najlepsze są z nimi tripy
Posłuchaj nas teraz, bo zaczynamy tę historię od zera
To nasza znajomość, nie żadna kariera
Żyjemy tą chwilą, a ty już się nie martw, nie martw, nie
Swooosh: hakuna matata
(ukeboy: yeah)
Aga: hakuna matata
(ukeboy: powiedz to)
Wøjtek: hakuna matata
Mei: hakuna matata, krwo
Nicole: hakuna matata
Lalekatola: hakuna matata
Overvision: hakuna matata
$andro: hakuna matata
Lia: hakuna matata
Zdechne: hakuna matata
Kapeq: hakuna matata
Milena: hakuna matata
Vrabche: hakuna matata
Najpierw puszczę "TOA$T /", a potem puszczę "Dodę :"
Niczego nie żałuję, no może oprócz
Sagowania moich dobrych mordek
Robię szybki unik, bo dorosłość strzela do mnie
Nigdy się nie stoczę, ani nigdy nie dorosnę
To wam obiecuję, jako dzieciak, jako ziomek
I jako artysta, więc tę płytę puszczam w obieg
To nie Dwóch Boomerów Podcast
Ale wciąż pamiętam Euro Ukraina-Polska
Jak telewizory latały przez bloków okna
I jak wujek z radości po Błaszczykowskim wylał browca
Teraz też wylewam browca w kierunku żołądka
Potem wjeżdża jakaś żołądkowa gorzka? (co?)
Tylko Export ziomek, to jest sprawa prosta
Jutro musisz isć, ale dzisiaj zostań, zostań
Mam 18 lat, nie chcę nikogo zawieść
Niby to liczba, a jednak włosy stają na wieść
Nie przypuszczałem, że dotrę tutaj, niespodzianka
Więc cieszę mordę gdy widzę słońce tego ranka
Saldo 07, jest moim hymnem
Więc kupiłem dżinsy i zakładam biały T-shirt
Mam w zwyczaju biegać na autobus, potem dyszę
Ledwo zipię, odpalam płucom znicze
Odpala znicze clipper i potem o tym piszę
Ciężko oddycham, kruszę zęby, wolno myślę
Zawsze ciut za późno zrywam toxic znajomości
Szybko wydam hajs, potem tydzień muszę pościć
Ale tak ogólem u mnie coraz lepiej
Mam nadzieję, że podobnie jest u ciebie
Wena wraca znów, nie płaczę nad FLem
Nie chcę umierać, a jak umrzeć mam to po tej emie
Obiecałem, że pozdrowię ludzi spod sklepu na rogu
Więc pozdrawiam, tak jak wszystkich, którzy piją, a nie mogą
Pozdrawiam narkomanów, pozdrawiam abstynentów
Pozdrawiam psychologów oraz wszystkich ich klientów
Boje się być poważnym, ale nie dzisiaj bo dziś mam was
Ktoś zawsze wali te głupie żarty i wtyka piwerka w złoty piach
Nie miałem siły walczyć i nawet wtedy płakałem wam nad kolanami
Niektórzy odeszli, niektórzy zostali i wyszło na dobre i tak
Mam 18 lat, nie chcę nikogo zawieść
Niby to liczba, a jednak włosy stają na wieść
Nie przypuszczałem, że dotrę tutaj, niespodzianka
Więc cieszę mordę gdy widzę słońce tego ranka
O to kilka moich prostych słów oraz kilka słów mojej ekipy
Oni najlepiej wiedzą co czuję i najlepsze są z nimi tripy
Posłuchaj nas teraz, bo zaczynamy tę historię od zera
To nasza znajomość, nie żadna kariera
Żyjemy tą chwilą, a ty już się nie martw, nie martw, nie
Swooosh: hakuna matata
(ukeboy: yeah)
Aga: hakuna matata
(ukeboy: powiedz to)
Wøjtek: hakuna matata
Mei: hakuna matata, krwo
Nicole: hakuna matata
Lalekatola: hakuna matata
Overvision: hakuna matata
$andro: hakuna matata
Lia: hakuna matata
Zdechne: hakuna matata
Kapeq: hakuna matata
Milena: hakuna matata
Vrabche: hakuna matata
( Ukeboy )
www.ChordsAZ.com