[Lyric] NOC (NB9 (POL))

Prawie nie spałem całą noc, gdybym zasnął śnił by się sos
Z ziomalami słucham "the box", odrzucam tela gdy robię sztos
Portwel mi pęka gdy pije shot, głowa mi pęka gdy robię show
Ciągła udręka, wersy na pętlach, ludzie w karetkach, tak mija noc x2

Chcemy zrobić plik jak gana
Twoja mała gdzieś tam leży rozebrana
Z ziomalami freestyle do rana, to jest nic dzwoń na alarm
Na koncie ten plik, z góry przejebane za to
Terminal robi tu pik i pijemy flakon
Wypijmy za kwit, wypijmy za błędy tato
Sam nie wierze że wypiłem z lamusami za to
Tak całą noc ludzie tu toną nad dno
Mordzeczko wiem, przejdziemy przez to bagno
Ozłoce wszytko czego dotkne mamo
Bo jestem skazany na wygraną

Prawie nie spałem całą noc, gdybym zasnął śnił by się sos
Z ziomalami słucham "the box", odrzucam tela gdy robię sztos
Portwel mi pęka gdy pije shot, głowa mi pęka gdy robię show
Ciągła udręka, wersy na pętlach, ludzie w karetkach, tak mija noc x2
Mamy twarze całe w maskach, bity jak by robił je tu dj mustard
Prędkość kurwa nie jest straszna
Chciałbym mieć tylko zielone światła w miastach
Mam na bani ból, w snusie biały tytoń
Palę bardzo mocny skun, nocą kurwa gdzieś nad wisłą
Ze mną parę głów, tak się robi hip hop
Nie chcę kilku marnych stów więc mi kurwo dawaj wszystko
Piję białe wino, ona zaprasze cie tu na kino
Pokochasz mnie jak valentino, ja nie jestem mr gino
Choć przepalam sobie kilo

Prawie nie spałem całą noc, gdybym zasnął śnił by się sos
Z ziomalami słucham "the box", odrzucam tela gdy robię sztos
Portwel mi pęka gdy pije shot, głowa mi pęka gdy robię show
Ciągła udręka, wersy na pętlach, ludzie w karetkach, tak mija noc x2