I nie mam kurwa uczuć wyrzuciłem je w chuj
I miałem juz nie palić ale zaczelam znow
I Ciagle mysle co jest ze mna co jest ze mna
Chociaż nie żałuję ciągle goni mnie ta przeszłość
I kurwa weź zabij to co siedzi we mnie znów
I prosze wez zabij to co wchodzi mi do snow
I nie mogę znowu spać mam za dużo myśli w głowie
I nie chce juz wiecej spac bo to nie jest takie proste
Miał czas wyleczyć rany
Moje serce wciąż krwawi
Znowu jestesmy sami
Moje myśli razem z demonami
Mam paranoje w głowie i nie mogę znowu spać
Znowu metlik w glowie boże daj spokojny sen
Nawet nie wiesz jak to boli kiedy znowu jestem sam
Bo nie widzę już niczego co by mialo jakis sens
Mam paranoje w głowie i nie mogę znowu spać
Znowu metlik w glowie boże daj spokojny sen
Nawet nie wiesz jak to boli kiedy znowu jestem sam
Bo nie widzę już niczego co by mialo jakis sens
Rozdrapałem stare rany, wmieszałem się w brudne sprawy
Nigdy nie dawałem rady panowac nad emocjami
Z kolegami nocne jazdy, chore jazdy
Ty na to patrzysz, mówisz że to mnie zabije
Krzyczę kurwa nie masz racji, bo dobrze wiem że ją masz
Nawet gwiazdy nie powiedzą co jest ze mną nie tak
Daj mi znać gdy poczujesz strach, piekło w moich oczach
Jestem nienormalnym typem, zniszczę wszystko to co kocham
Zapomniałem się już dawno i powielam stare błędy
Rozmawiam ze śmiercią częściej niźli z Tobą, to ja
To właśnie ja
Kryję dobrze swą prawdziwą twarz, nie chcesz mnie poznać
Jestem jednym z tych upadłych, który podciął swoje skrzydła, mam
Już pewien plan, chociaż mówię tak od lat
Nie wiem już co mógłbym zrobić aby tym dole nie trwać
Mam paranoje w głowie i nie mogę znowu spać
Znowu metlik w glowie boże daj spokojny sen
Nawet nie wiesz jak to boli kiedy znowu jestem sam
Bo nie widzę już niczego co by mialo jakis sens
Mam paranoje w głowie i nie mogę znowu spać
Znowu metlik w glowie boże daj spokojny sen
Nawet nie wiesz jak to boli kiedy znowu jestem sam
Bo nie widzę już niczego co by mialo jakis sens
I miałem juz nie palić ale zaczelam znow
I Ciagle mysle co jest ze mna co jest ze mna
Chociaż nie żałuję ciągle goni mnie ta przeszłość
I kurwa weź zabij to co siedzi we mnie znów
I prosze wez zabij to co wchodzi mi do snow
I nie mogę znowu spać mam za dużo myśli w głowie
I nie chce juz wiecej spac bo to nie jest takie proste
Miał czas wyleczyć rany
Moje serce wciąż krwawi
Znowu jestesmy sami
Moje myśli razem z demonami
Mam paranoje w głowie i nie mogę znowu spać
Znowu metlik w glowie boże daj spokojny sen
Nawet nie wiesz jak to boli kiedy znowu jestem sam
Bo nie widzę już niczego co by mialo jakis sens
Mam paranoje w głowie i nie mogę znowu spać
Znowu metlik w glowie boże daj spokojny sen
Nawet nie wiesz jak to boli kiedy znowu jestem sam
Bo nie widzę już niczego co by mialo jakis sens
Rozdrapałem stare rany, wmieszałem się w brudne sprawy
Nigdy nie dawałem rady panowac nad emocjami
Z kolegami nocne jazdy, chore jazdy
Ty na to patrzysz, mówisz że to mnie zabije
Krzyczę kurwa nie masz racji, bo dobrze wiem że ją masz
Nawet gwiazdy nie powiedzą co jest ze mną nie tak
Daj mi znać gdy poczujesz strach, piekło w moich oczach
Jestem nienormalnym typem, zniszczę wszystko to co kocham
Zapomniałem się już dawno i powielam stare błędy
Rozmawiam ze śmiercią częściej niźli z Tobą, to ja
To właśnie ja
Kryję dobrze swą prawdziwą twarz, nie chcesz mnie poznać
Jestem jednym z tych upadłych, który podciął swoje skrzydła, mam
Już pewien plan, chociaż mówię tak od lat
Nie wiem już co mógłbym zrobić aby tym dole nie trwać
Mam paranoje w głowie i nie mogę znowu spać
Znowu metlik w glowie boże daj spokojny sen
Nawet nie wiesz jak to boli kiedy znowu jestem sam
Bo nie widzę już niczego co by mialo jakis sens
Mam paranoje w głowie i nie mogę znowu spać
Znowu metlik w glowie boże daj spokojny sen
Nawet nie wiesz jak to boli kiedy znowu jestem sam
Bo nie widzę już niczego co by mialo jakis sens
( GncrK )
www.ChordsAZ.com