[Refren: yung pitr, martinifrenchi]
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
[Zwrotka 1: martinifrenchi]
Występuję w każdej kolejce, gdy na stole jest kolejny litr
Trzech gości do nas ma spinę pod klubem, a stoję tylko ja i Pitr
Wolę rozsądek od przemocy, więc typie nawet nie pierdol mi tu
Bo w innym wypadku kazdy dostanie od nas po soccer kicku
Chyba mowią na ciebie szklanka- jеden kontakt po sprawie
A z reszty odłamkow to kiеdyś będą nam robić witraże
Tyle osob chce zranić ale pomysł do bani
Jestem jak szklany człowiek- mnie nie da sie zabić
Mimo że jadę powoli to się oddalam, bo ciśniesz ciągle na wsteku
Rozwijam prędkość z każdym kawałkiem może popracuj na zmianie biegu
Koleżka dzwoni tylko przez wydech, nawet nie mam pojęcia co prawi
Cały samochód jest zapakowany, innym razem złapiemy sie dawi
Nie chcę robić z siebie gangstera nie wychowałem się na ulicy
Szanuję ludzi którzy od dziecka walczyli wokól tej miejskiej dziczy
Ale wkurwiają mnie jacyś kolesie, którzy rapują ulica na pierwszym miejscu
(i co? i co?)
A życie mieli na strzeżonym osiedlu
[Refren: yung pitr, martinifrenchi]
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
[Zwrotka 2: yung pitr]
Jeden do zera, gdy strzelam do bramki, a punkty się liczą za dwa
Trzech typa sie pruje pod klubem, a stoi tu tylko Martini i ja
Cztery lata to robię i nadal mam w głowie że coś jest ze mną nie tak
Ale dajcie mi jeszcze 5 lat to wtedy pokaźe wam na co mnie stać
Trzy razy sześć raczej wiesz co to znaczy, raczej byleś na matmie
Rozmawiam z nim zawsze o siódmej a o ósmej wygłaszam swoje kazanie
Wybija dziewiąta i czas juz na spanie, kładę się w czerwonej wannie
I tak mi mija ten dzień, a ten dzień minął mi doskonale
Mam wszystko w pale, wychodzę na zewnątrz i palę
Wyjebane mam stale, robię co chcę i nie otaczam sie żalem
Twoja muzyka- mieszali to z kałem, dlatego tak jebie gdy leci, wiedziałem
To nie droga dla ciebie, więc lepiej zanotuj to co przed chwilą powiedziałem
Ci raperzy jebią jebią, myją się średnio raz na miesiśc
A ich muzyka jeszcze gorzej, za chuj nie wiem co tam bredzą
Ci raperzy jebią jebią, myją się średnio raz na miesiąc
A ich muzyka jeszcze gorzej, za chuj nie wiem co tam bredzą
[Refren: yung pitr, martinifrenchi]
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
[Zwrotka 1: martinifrenchi]
Występuję w każdej kolejce, gdy na stole jest kolejny litr
Trzech gości do nas ma spinę pod klubem, a stoję tylko ja i Pitr
Wolę rozsądek od przemocy, więc typie nawet nie pierdol mi tu
Bo w innym wypadku kazdy dostanie od nas po soccer kicku
Chyba mowią na ciebie szklanka- jеden kontakt po sprawie
A z reszty odłamkow to kiеdyś będą nam robić witraże
Tyle osob chce zranić ale pomysł do bani
Jestem jak szklany człowiek- mnie nie da sie zabić
Mimo że jadę powoli to się oddalam, bo ciśniesz ciągle na wsteku
Rozwijam prędkość z każdym kawałkiem może popracuj na zmianie biegu
Koleżka dzwoni tylko przez wydech, nawet nie mam pojęcia co prawi
Cały samochód jest zapakowany, innym razem złapiemy sie dawi
Nie chcę robić z siebie gangstera nie wychowałem się na ulicy
Szanuję ludzi którzy od dziecka walczyli wokól tej miejskiej dziczy
Ale wkurwiają mnie jacyś kolesie, którzy rapują ulica na pierwszym miejscu
(i co? i co?)
A życie mieli na strzeżonym osiedlu
[Refren: yung pitr, martinifrenchi]
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
[Zwrotka 2: yung pitr]
Jeden do zera, gdy strzelam do bramki, a punkty się liczą za dwa
Trzech typa sie pruje pod klubem, a stoi tu tylko Martini i ja
Cztery lata to robię i nadal mam w głowie że coś jest ze mną nie tak
Ale dajcie mi jeszcze 5 lat to wtedy pokaźe wam na co mnie stać
Trzy razy sześć raczej wiesz co to znaczy, raczej byleś na matmie
Rozmawiam z nim zawsze o siódmej a o ósmej wygłaszam swoje kazanie
Wybija dziewiąta i czas juz na spanie, kładę się w czerwonej wannie
I tak mi mija ten dzień, a ten dzień minął mi doskonale
Mam wszystko w pale, wychodzę na zewnątrz i palę
Wyjebane mam stale, robię co chcę i nie otaczam sie żalem
Twoja muzyka- mieszali to z kałem, dlatego tak jebie gdy leci, wiedziałem
To nie droga dla ciebie, więc lepiej zanotuj to co przed chwilą powiedziałem
Ci raperzy jebią jebią, myją się średnio raz na miesiśc
A ich muzyka jeszcze gorzej, za chuj nie wiem co tam bredzą
Ci raperzy jebią jebią, myją się średnio raz na miesiąc
A ich muzyka jeszcze gorzej, za chuj nie wiem co tam bredzą
[Refren: yung pitr, martinifrenchi]
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
Kto ci powiedział, że było nam łatwo, bo wcale tak łatwo nie było
Skurwysynu teraz nam łatwo bo tych problemów nam trochę ubyło
Chcę robię muzykę nie martwić się żeby do końca miesiąca starczyło
Chcę robić nuty najeść się nimi żeby znowu nie ubyło mi kilo
( Martinifrenchi )
www.ChordsAZ.com