[Zwrotka 1: Gottastral]
Nie gryzie się tej ręki, która cię karmi
Zapamiętasz moje słowa, kiedy trafisz do pułapki
Jeśli piwo, nie Karmi
Wysyp bacik na blacik
Nie gram w gierki z debilami (?), mam Nike'i
Sweter Coogi, albo Carlo Colucci
Wrócę, mama, pewnie w nocy, nie chcę kogoś obudzić
Jestem tak jak wilk, brak mi zaufania do ludzi
Na ulicach, gruba ryba ze przetrwania się budzi
Ona bad & boujee, znowu budzi z rana mnie budzik
Kupić mnie nie kupisz, czaisz, znów wydałem dwie stówy
Zbenzowane trupy dają dupy za każdą uncję
Rozmawiałem z diabłem, raczej ja do nieba nie pójdę
(?), Żywiec Zdrój, ona mokra jest jak gąbka
Ona Coco Chanel, koko woli, nie chce pierścionka
Kiedy koniec tygodnia, no to w nocy jest bomba
Jestеm dziennikarzem ulic, opisuję co spotkam
[Refren: Gottastral]
Masz tą magię na zwrotkach
Jeśli zajеbałeś stilo, obiecuję, że oddasz
Jesteś autem jak gokart
Chcesz mnie tylko na plotkach
Plunę tobie w pysk, jeśli się przetniemy na blokach
[Zwrotka 2: Baron]
Moi ludzie to unikat, wychowała nas ulica
Przeżyliśmy tu niejedno, dlatego mam o czym pisać
Lubię wracać na me stare bloki, ale w nowych kicksach
Stawiamy pewnie kroki, nikt tu się nie boi życia
Plunę na nich tak, oni mówią ''pada deszcz''
Gdybym posłuchał ich rad, wtedy leżałbym jak śmieć
Nie pierdolę ci o rzeczach, o których nie mam pojęcia
Ci raperzy chcą zabijać, a strzelają nam w komentach
Nie mamy tu dla nich nic, nawet kurwa szacunku
Byłem więźniem nienawiści, ale nigdy wizerunku
Robię kwit i go robię dosłownie, gotuję sos
Dawaj bit i to zrobię ponownie, bo nie mam dosyć
[Refren: Gottastral]
Masz tą magię na zwrotkach
Jeśli zajebałeś stilo, obiecuję, że oddasz
Jesteś autem jak gokart
Chcesz mnie tylko na plotkach
Plunę tobie w pysk, jeśli się przetniemy na blokach
[Outro: Gottastral]
Nawijam o tych markach, bo to mnie otacza
Ja rekin biznesu, a pieniądze moja mantra
Nawijam o ulicy, spowiedzi młodego gracza
Wyjebię tobie bańkę, bo ja to nie ten sarmata
Mam zawroty bani, kiedy jadę kurwa w górę
Ona mnie tak...
Nie gryzie się tej ręki, która cię karmi
Zapamiętasz moje słowa, kiedy trafisz do pułapki
Jeśli piwo, nie Karmi
Wysyp bacik na blacik
Nie gram w gierki z debilami (?), mam Nike'i
Sweter Coogi, albo Carlo Colucci
Wrócę, mama, pewnie w nocy, nie chcę kogoś obudzić
Jestem tak jak wilk, brak mi zaufania do ludzi
Na ulicach, gruba ryba ze przetrwania się budzi
Ona bad & boujee, znowu budzi z rana mnie budzik
Kupić mnie nie kupisz, czaisz, znów wydałem dwie stówy
Zbenzowane trupy dają dupy za każdą uncję
Rozmawiałem z diabłem, raczej ja do nieba nie pójdę
(?), Żywiec Zdrój, ona mokra jest jak gąbka
Ona Coco Chanel, koko woli, nie chce pierścionka
Kiedy koniec tygodnia, no to w nocy jest bomba
Jestеm dziennikarzem ulic, opisuję co spotkam
[Refren: Gottastral]
Masz tą magię na zwrotkach
Jeśli zajеbałeś stilo, obiecuję, że oddasz
Jesteś autem jak gokart
Chcesz mnie tylko na plotkach
Plunę tobie w pysk, jeśli się przetniemy na blokach
[Zwrotka 2: Baron]
Moi ludzie to unikat, wychowała nas ulica
Przeżyliśmy tu niejedno, dlatego mam o czym pisać
Lubię wracać na me stare bloki, ale w nowych kicksach
Stawiamy pewnie kroki, nikt tu się nie boi życia
Plunę na nich tak, oni mówią ''pada deszcz''
Gdybym posłuchał ich rad, wtedy leżałbym jak śmieć
Nie pierdolę ci o rzeczach, o których nie mam pojęcia
Ci raperzy chcą zabijać, a strzelają nam w komentach
Nie mamy tu dla nich nic, nawet kurwa szacunku
Byłem więźniem nienawiści, ale nigdy wizerunku
Robię kwit i go robię dosłownie, gotuję sos
Dawaj bit i to zrobię ponownie, bo nie mam dosyć
[Refren: Gottastral]
Masz tą magię na zwrotkach
Jeśli zajebałeś stilo, obiecuję, że oddasz
Jesteś autem jak gokart
Chcesz mnie tylko na plotkach
Plunę tobie w pysk, jeśli się przetniemy na blokach
[Outro: Gottastral]
Nawijam o tych markach, bo to mnie otacza
Ja rekin biznesu, a pieniądze moja mantra
Nawijam o ulicy, spowiedzi młodego gracza
Wyjebię tobie bańkę, bo ja to nie ten sarmata
Mam zawroty bani, kiedy jadę kurwa w górę
Ona mnie tak...
( Gott (PL) )
www.ChordsAZ.com