[Zwrotka 1]
Patrzę na siebie, nie patrzę na innych
Łykam antydepresanty, próbuje być kimś innym
Wylewam łzy w poduszkę i jestem już zimny
I chcę zapomnieć o problemach, ale nie da się, ej
Przepraszam ze znowu zepsułem Ci dzień
Słowo przepraszam nie zmieni już mnie, ej
Nie zmieni już mnie
Ale nie wychodzi mi to, bo chcą żebym znikł
Wzrok skupiam na żyletce we krwi
Życie uświadamia mi, że to nie jest film
Chciałbym być szczęśliwym, ale mam pełno blizn
Pierdole zasady, wyjebcie mnie z tej gry
Bo już sam nie daje rady kurwa
[Refren] x2
Chciałbym być kimś innym, poznać Twoje myśli
Patrzę w Twoja stronę, przecież jestem inny
Życie się zamienia w pierdolony wyścig
Fałszywe twarze chcą nadal być mi bliscy
[Zwrotka 2]
Patrzę na siebie, nie patrzę na innych
Łykam antydepresanty, próbuje być kimś innym
Wylewam łzy w poduszkę i jestem już zimny
I chcę zapomnieć o problemach, ale nie da się, ej
Przepraszam ze znowu zepsułem Ci dzień
Słowo przepraszam nie zmieni już mnie, ej
Nie zmieni już mnie
Ale proszę odstaw mi to na bok
Stresu i smutku nadal nie jest za mało
Na twarzy uśmiechnięty, ale w środku płacze
Nie ma ciebie obok a miałaś być na zawsze
Ślady na dłoniach przecież miało być inaczej
Jak zwykle kurwa zjebałem...
Patrzę na siebie, nie patrzę na innych
Łykam antydepresanty, próbuje być kimś innym
Wylewam łzy w poduszkę i jestem już zimny
I chcę zapomnieć o problemach, ale nie da się, ej
Przepraszam ze znowu zepsułem Ci dzień
Słowo przepraszam nie zmieni już mnie, ej
Nie zmieni już mnie
Ale nie wychodzi mi to, bo chcą żebym znikł
Wzrok skupiam na żyletce we krwi
Życie uświadamia mi, że to nie jest film
Chciałbym być szczęśliwym, ale mam pełno blizn
Pierdole zasady, wyjebcie mnie z tej gry
Bo już sam nie daje rady kurwa
[Refren] x2
Chciałbym być kimś innym, poznać Twoje myśli
Patrzę w Twoja stronę, przecież jestem inny
Życie się zamienia w pierdolony wyścig
Fałszywe twarze chcą nadal być mi bliscy
[Zwrotka 2]
Patrzę na siebie, nie patrzę na innych
Łykam antydepresanty, próbuje być kimś innym
Wylewam łzy w poduszkę i jestem już zimny
I chcę zapomnieć o problemach, ale nie da się, ej
Przepraszam ze znowu zepsułem Ci dzień
Słowo przepraszam nie zmieni już mnie, ej
Nie zmieni już mnie
Ale proszę odstaw mi to na bok
Stresu i smutku nadal nie jest za mało
Na twarzy uśmiechnięty, ale w środku płacze
Nie ma ciebie obok a miałaś być na zawsze
Ślady na dłoniach przecież miało być inaczej
Jak zwykle kurwa zjebałem...
( Kozuch )
www.ChordsAZ.com