[Refren]
Godzina do przodu nam nie robi no bo mamy dobre tempo, tempo
Dobre czasy, a nie złe, chociaż bardziej Peugeot niż Reno, elo
Godzina do przodu nam nie robi no bo mamy dobre tempo, tempo
Dobre czasy, a nie złe, chociaż bardziej Peugeot niż Reno, elo
[Verse 1: Nikaragua Guacamole]
Bardzo fuckin' muy bueno, drina gonił kolejny drin
A kielona gonił kolejny kielon, wylewam desperados se na beton
Za tych którzy dzisiaj wracali do domu gdy wcale nie było ciemno
Lecimy se poszukać wolnych fyrtli, wszyscy po browarach mamy niezły feelin'
Unda, mów nam piraci z Gdynii, bo swój skarb mamy, czyli perły w skrzyni, bwoy
[Verse 2: Domi]
Weekendu koniec zbliża się coraz mocniej, nasza ekipa czuje się jak zawsze dobrze
Jest wszystko ok, lepiej niż spoko, tylko ziomo z nami takie chille na okrągło
Fyrtel otwarty, piękne wystawy, dobre piwka i undowe rapy, tempo dobre i nie zwalniamy
Na horyzoncie zawsze nowe plany, jak imprezka to z mym squadem do rana
Niedziela do wieczora cała wręcz przespana, szybka szama i do domu wraca gwardia
By załapać ten kacowy flow na mike'a
[Verse 3: Tajfun]
Po imprezce fizyczni mizernie, ale w bani naładowane mamy baterie
Ściany z gąbek kumulują dobre fale, a z tymi mordami wszędzie mi wspaniale
Wciąż bez pośpiechu, a nie zwalniamy tempa, Persik w Gdynii i jest co zapętlać
Fyrtyl Gang otwiera oczy i uszy, wczoraj na mike'u, dziś równo nas suszy
Spontan rozróba, jesteśmy w tym mocni, a w leniwą niedziele dalej owocni
Drin i siemka i okupuję sofkę, na hamaku piję z lodem colkę
Driftuję sobie na muzycznej chmurze, w tej chwili bardzo chętnie się zanurzę
Lewy domofon, Gua to jest full serwis, na małe kack wbijam, dziś jestem lazy (i trochę crazy)
[Verse 4: Pers]
Przeleżałem se do góry z jajami całą niedziele, jak tam Persik u ciebie
Odpowiadam, wiesz no nie wiem, jak w piątek, piątunio, te piątkę se zjadasz
Na winklu, na fyrtlu żem się trochę poskładał, coś tam wisi w powietrzu jak Milewicz na ścianie
A jak budzisz się na wieczór to na wieczór jesz śniadanie, się najebałem dostarczając browary
A kac jest dość miły bo związany ze squadem, jak mówię Gua, to myślę Pers
A sekundę daj na Albe, da ci to UPS, jak pytają mnie ziomale, gdzie ty jesteś ziomuś?
Szukaj mnie w trójkącie Gdynia - Lipno - Toruń, póki co to mam kacyk, a ty dbaj o siebie man
Ja też zadbam o siebie, zdążę na te PKP
[Refren]
Godzina do przodu nam nie robi no bo mamy dobre tempo, tempo
Dobre czasy, a nie złe, chociaż bardziej Peugeot niż Reno, elo
Godzina do przodu nam nie robi no bo mamy dobre tempo, tempo
Dobre czasy, a nie złe, chociaż bardziej Peugeot niż Reno, elo
Godzina do przodu nam nie robi no bo mamy dobre tempo, tempo
Dobre czasy, a nie złe, chociaż bardziej Peugeot niż Reno, elo
Godzina do przodu nam nie robi no bo mamy dobre tempo, tempo
Dobre czasy, a nie złe, chociaż bardziej Peugeot niż Reno, elo
[Verse 1: Nikaragua Guacamole]
Bardzo fuckin' muy bueno, drina gonił kolejny drin
A kielona gonił kolejny kielon, wylewam desperados se na beton
Za tych którzy dzisiaj wracali do domu gdy wcale nie było ciemno
Lecimy se poszukać wolnych fyrtli, wszyscy po browarach mamy niezły feelin'
Unda, mów nam piraci z Gdynii, bo swój skarb mamy, czyli perły w skrzyni, bwoy
[Verse 2: Domi]
Weekendu koniec zbliża się coraz mocniej, nasza ekipa czuje się jak zawsze dobrze
Jest wszystko ok, lepiej niż spoko, tylko ziomo z nami takie chille na okrągło
Fyrtel otwarty, piękne wystawy, dobre piwka i undowe rapy, tempo dobre i nie zwalniamy
Na horyzoncie zawsze nowe plany, jak imprezka to z mym squadem do rana
Niedziela do wieczora cała wręcz przespana, szybka szama i do domu wraca gwardia
By załapać ten kacowy flow na mike'a
[Verse 3: Tajfun]
Po imprezce fizyczni mizernie, ale w bani naładowane mamy baterie
Ściany z gąbek kumulują dobre fale, a z tymi mordami wszędzie mi wspaniale
Wciąż bez pośpiechu, a nie zwalniamy tempa, Persik w Gdynii i jest co zapętlać
Fyrtyl Gang otwiera oczy i uszy, wczoraj na mike'u, dziś równo nas suszy
Spontan rozróba, jesteśmy w tym mocni, a w leniwą niedziele dalej owocni
Drin i siemka i okupuję sofkę, na hamaku piję z lodem colkę
Driftuję sobie na muzycznej chmurze, w tej chwili bardzo chętnie się zanurzę
Lewy domofon, Gua to jest full serwis, na małe kack wbijam, dziś jestem lazy (i trochę crazy)
[Verse 4: Pers]
Przeleżałem se do góry z jajami całą niedziele, jak tam Persik u ciebie
Odpowiadam, wiesz no nie wiem, jak w piątek, piątunio, te piątkę se zjadasz
Na winklu, na fyrtlu żem się trochę poskładał, coś tam wisi w powietrzu jak Milewicz na ścianie
A jak budzisz się na wieczór to na wieczór jesz śniadanie, się najebałem dostarczając browary
A kac jest dość miły bo związany ze squadem, jak mówię Gua, to myślę Pers
A sekundę daj na Albe, da ci to UPS, jak pytają mnie ziomale, gdzie ty jesteś ziomuś?
Szukaj mnie w trójkącie Gdynia - Lipno - Toruń, póki co to mam kacyk, a ty dbaj o siebie man
Ja też zadbam o siebie, zdążę na te PKP
[Refren]
Godzina do przodu nam nie robi no bo mamy dobre tempo, tempo
Dobre czasy, a nie złe, chociaż bardziej Peugeot niż Reno, elo
Godzina do przodu nam nie robi no bo mamy dobre tempo, tempo
Dobre czasy, a nie złe, chociaż bardziej Peugeot niż Reno, elo
( UNDADASEA )
www.ChordsAZ.com