[Chorus: sajan]
Stawiam duże kroki, wow
Zachowuję równowagę
Kminię dalej te detale, chcę by były idealne, uh
Nie widzę ich wad, u siebie nie widzę zalet
Samoocena kuleje, ale odzywa się talent, yeah
[Verse 1: sajan]
Gdzie mój blask, gdzie ten ja za tych starych lat
Zapał z małolata w tym studencie mordo dawno zgasł
U ciebie to wszystko gra (everything), u mnie w szklanie rakija (rakija)
Kiedyś był tu tylko czysty sprite, no i z muzy fun
Mali fani mnie pytają wciąż o featy na dm
Ale co mam im odpisać, kiedy nie chce mi się chcieć?
Kiedy nie chce mi się nic, kiedy niе chce mi się biec
Skoro w tej rzеczywistości nic nie może być perfect, ej
[Bridge: sajan]
Wszystko mi krzyżuje plany, jeden raz przechodzi w nawyk
Mimo tego, że tak bardzo staram się ludzi unikać
Do tej pory wszystko mi uchodziło na sucho, ale tak nie ma teraz
Trzeba w końcu sprostać szkole życia, yeah
[Chorus: sajan]
Stawiam duże kroki, wow
Zachowuję równowagę
Kminię dalej te detale, chcę by były idealne, uh
Nie widzę ich wad, u siebie nie widzę zalet
Samoocena kuleje, ale odzywa się talent, yeah
[Verse 2: Kyrko]
Utrzymuję równowagę, typie bo to talent
W genach mi pisane jest to
To nie bankroll, idziemy w ciemno
No napewno, to wszystko pewność
Więc układam klocki i lecę do przodu
Moi ludzie czekają i to nie jest powód
Utrzymuję równowagę (yeah, yeah)
Utrzymuję równowagę i to nie jest powódź
[Bridge: sajan]
Wszystko mi krzyżuje plany, jeden raz przechodzi w nawyk
Mimo tego, że tak bardzo staram się ludzi unikać
Do tej pory wszystko mi uchodziło na sucho, ale tak nie ma teraz
Trzeba w końcu sprostać szkole życia, yeah
[Chorus: sajan]
Stawiam duże kroki, wow
Zachowuję równowagę
Kminię dalej te detale, chcę by były idealne, uh
Nie widzę ich wad, u siebie nie widzę zalet
Samoocena kuleje, ale odzywa się talent, yeah
[Verse 3: Wawer]
To jest wiadome, że ludzie są głupi
Przestań ich słuchać, bierz się do nauki
Nie takiej nauki, że siedzisz przy książkach
Pomyśl o bracie, który cierpi co dnia
Często boli serce, nigdy nie jest lekko
Ale zawsze mordo mniej równowagę
Ktoś zrobi ci krzywdę tutaj na pewno
Weź głęboki oddech - czas uleczy ranę
Lecę przed siebie jak Syzyf
Jestem sobą - ja prawdziwy
Zatrzymam czas, nie mam ani chwili
Biegnę z tym dalej, nie czekam na finisz
Bo jak coś robię - robię na sto procent
Nawet jak mówią, że nic nie osiągnę
Gdy już nie muszę, to na pewno mogę
Trzymaj tą gardę życia jak na wojnie
Stawiam duże kroki, wow
Zachowuję równowagę
Kminię dalej te detale, chcę by były idealne, uh
Nie widzę ich wad, u siebie nie widzę zalet
Samoocena kuleje, ale odzywa się talent, yeah
[Verse 1: sajan]
Gdzie mój blask, gdzie ten ja za tych starych lat
Zapał z małolata w tym studencie mordo dawno zgasł
U ciebie to wszystko gra (everything), u mnie w szklanie rakija (rakija)
Kiedyś był tu tylko czysty sprite, no i z muzy fun
Mali fani mnie pytają wciąż o featy na dm
Ale co mam im odpisać, kiedy nie chce mi się chcieć?
Kiedy nie chce mi się nic, kiedy niе chce mi się biec
Skoro w tej rzеczywistości nic nie może być perfect, ej
[Bridge: sajan]
Wszystko mi krzyżuje plany, jeden raz przechodzi w nawyk
Mimo tego, że tak bardzo staram się ludzi unikać
Do tej pory wszystko mi uchodziło na sucho, ale tak nie ma teraz
Trzeba w końcu sprostać szkole życia, yeah
[Chorus: sajan]
Stawiam duże kroki, wow
Zachowuję równowagę
Kminię dalej te detale, chcę by były idealne, uh
Nie widzę ich wad, u siebie nie widzę zalet
Samoocena kuleje, ale odzywa się talent, yeah
[Verse 2: Kyrko]
Utrzymuję równowagę, typie bo to talent
W genach mi pisane jest to
To nie bankroll, idziemy w ciemno
No napewno, to wszystko pewność
Więc układam klocki i lecę do przodu
Moi ludzie czekają i to nie jest powód
Utrzymuję równowagę (yeah, yeah)
Utrzymuję równowagę i to nie jest powódź
[Bridge: sajan]
Wszystko mi krzyżuje plany, jeden raz przechodzi w nawyk
Mimo tego, że tak bardzo staram się ludzi unikać
Do tej pory wszystko mi uchodziło na sucho, ale tak nie ma teraz
Trzeba w końcu sprostać szkole życia, yeah
[Chorus: sajan]
Stawiam duże kroki, wow
Zachowuję równowagę
Kminię dalej te detale, chcę by były idealne, uh
Nie widzę ich wad, u siebie nie widzę zalet
Samoocena kuleje, ale odzywa się talent, yeah
[Verse 3: Wawer]
To jest wiadome, że ludzie są głupi
Przestań ich słuchać, bierz się do nauki
Nie takiej nauki, że siedzisz przy książkach
Pomyśl o bracie, który cierpi co dnia
Często boli serce, nigdy nie jest lekko
Ale zawsze mordo mniej równowagę
Ktoś zrobi ci krzywdę tutaj na pewno
Weź głęboki oddech - czas uleczy ranę
Lecę przed siebie jak Syzyf
Jestem sobą - ja prawdziwy
Zatrzymam czas, nie mam ani chwili
Biegnę z tym dalej, nie czekam na finisz
Bo jak coś robię - robię na sto procent
Nawet jak mówią, że nic nie osiągnę
Gdy już nie muszę, to na pewno mogę
Trzymaj tą gardę życia jak na wojnie
( Sajan )
www.ChordsAZ.com