[ Refren ]
Ona chciała odejść , mam za dużo na sumieniu a to nie skończone
Chciałem unieść głowę , ponad nami tylko chmury, niebo jest różowe , widzę wszystko przez różowe szkła, zapach Paco Rabanne, mała nie śpij , chciała budzić się przy mnie ja widzę ten świat trochę inaczej wierz mi
[ Zwrotka 1 ]
Zimny szampan tu stoi na stole , te plany to olej dziś biorę Cię ja
Jak kiedyś mój człowiek na plaży w Monako , te niebo różowe a Ty jesteś tam , już nie pytaj o czym marze pare lat na dole pokazało jaki jest ten świat , zrobimy co w naszej mocy wiec zabieram tylko Ciebie, paru ludzi idę tam , karma sprzyja nam wiec droga nie ma granic , dzisiaj widzę punkt na mapie mówią jeszcze będzie czas , sporo wygraliśmy bracie teraz chce widzieć to życie jakie chce i tylko tak , całujesz mnie w usta, te twarze to mogą pomarzyć tu zaś , między nami jak między lustrami i znowu tak zlewa się świat , i znowu tak zlewa , i znowu tak zlewa się świat ( jee )
[ Refren ]
Ona chciała odejść , mam za dużo na sumieniu a to nie skończone
Chciałem unieść głowę , ponad nami tylko chmury, niebo jest różowe , widzę wszystko przez różowe szkła, zapach Paco Rabanne, mała nie śpij , chciała budzić się przy mnie ja widzę ten świat trochę inaczej wierz mi
[ Zwrotka 2 ]
Pora budzić się do życia mówi Matka ciągle , ona woli gołde nie sypia po dziewiątej , znasz ten Vintage i chyba masz tu dobry vibe , przez te różowe szkła mieni mi się cały świat , zrobiłem tyle ile mogłem ile miałem dać , duże ze mnie dziecko Mamo to chyba przez tamte szkła , przez tamte szkła , przez tamte szkła ( jee )
Ten numer to rakieta przejebana, ona próbuje tu tańczyć jak Cubana
Ten numer to rakieta przejebana, ona próbuje tu tańczyć jak Cubana
[ Refren ]
Ona chciała odejść , mam za dużo na sumieniu a to nie skończone
Chciałem unieść głowę , ponad nami tylko chmury, niebo jest różowe , widzę wszystko przez różowe szkła, zapach Paco Rabanne, mała nie śpij , chciała budzić się przy mnie ja widzę ten świat trochę inaczej wierz mi
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Ona chciała odejść , mam za dużo na sumieniu a to nie skończone
Chciałem unieść głowę , ponad nami tylko chmury, niebo jest różowe , widzę wszystko przez różowe szkła, zapach Paco Rabanne, mała nie śpij , chciała budzić się przy mnie ja widzę ten świat trochę inaczej wierz mi
[ Zwrotka 1 ]
Zimny szampan tu stoi na stole , te plany to olej dziś biorę Cię ja
Jak kiedyś mój człowiek na plaży w Monako , te niebo różowe a Ty jesteś tam , już nie pytaj o czym marze pare lat na dole pokazało jaki jest ten świat , zrobimy co w naszej mocy wiec zabieram tylko Ciebie, paru ludzi idę tam , karma sprzyja nam wiec droga nie ma granic , dzisiaj widzę punkt na mapie mówią jeszcze będzie czas , sporo wygraliśmy bracie teraz chce widzieć to życie jakie chce i tylko tak , całujesz mnie w usta, te twarze to mogą pomarzyć tu zaś , między nami jak między lustrami i znowu tak zlewa się świat , i znowu tak zlewa , i znowu tak zlewa się świat ( jee )
[ Refren ]
Ona chciała odejść , mam za dużo na sumieniu a to nie skończone
Chciałem unieść głowę , ponad nami tylko chmury, niebo jest różowe , widzę wszystko przez różowe szkła, zapach Paco Rabanne, mała nie śpij , chciała budzić się przy mnie ja widzę ten świat trochę inaczej wierz mi
[ Zwrotka 2 ]
Pora budzić się do życia mówi Matka ciągle , ona woli gołde nie sypia po dziewiątej , znasz ten Vintage i chyba masz tu dobry vibe , przez te różowe szkła mieni mi się cały świat , zrobiłem tyle ile mogłem ile miałem dać , duże ze mnie dziecko Mamo to chyba przez tamte szkła , przez tamte szkła , przez tamte szkła ( jee )
Ten numer to rakieta przejebana, ona próbuje tu tańczyć jak Cubana
Ten numer to rakieta przejebana, ona próbuje tu tańczyć jak Cubana
[ Refren ]
Ona chciała odejść , mam za dużo na sumieniu a to nie skończone
Chciałem unieść głowę , ponad nami tylko chmury, niebo jest różowe , widzę wszystko przez różowe szkła, zapach Paco Rabanne, mała nie śpij , chciała budzić się przy mnie ja widzę ten świat trochę inaczej wierz mi
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
( Cooks )
www.ChordsAZ.com