1 zwrotka (Karpiu)
Dla mnie tu wejdź na stół, a potem wejdź na górę
Tańcz dla mnie tylko gdy, leci ulubiony numer
Jestem spokojny, odkąd odkryłem sztukę, ja już nie chodzę, tylko biegam, ciągle biegam
By nieśmiertelnym być przez sztukę, jak Rafael Santi
By wyluzować drin, lub blunty
Nie szukam muzy, muzą jestem już przeżarty, skład mam pełny, niepotrzebny Michał Anioł, (Michał Anioł)
Natchnęłaś mnie jak Luti, myślę o Tobie, wsłuchując się w tę ciszę, zanim ktoś coś powie
Czasem mam te fobie, i wszystkiego mam dość, czemu nawinął przede mną, choć rozkminiałem sam to, od małego widziałem pato, przez miasto tak jak fantom, to nie jest Twoją wadą, żе owładnęłaś świat mój
Życie z Tobą nabrało esencji, szukam swеgo miejsca, szukam swej Florencji
Ciesz się chwilą, bo będziemy palić mosty, pamiętaj nie mów do mnie nigdy posyp, (tego chce na pewno)
KWCREW na szczyt, kiedy słyszysz bit, no to lecisz razem ze mną, (razem ze mną)
Dla mnie tu wejdź na stół, a potem wejdź na górę
Tańcz dla mnie tylko gdy, leci ulubiony numer
Jestem spokojny, odkąd odkryłem sztukę, odkryłem sztukę, (odkryłem sztukę)
2 zwrotka (Wrona)
Ej, KW Rispetto Rafael Santi
Odrodzenia sztuki, a nie przykre żarty
Nauka nie poszła w las, tamowaliśmy drogę, klucz do renesansu to trzymamy w salonie
Jak Michel Angelo, stworzenie Adama, freski na ścianach, dziś to dziary na ranach
Siedzę sam, a to wszystko mnie pochłania, młode kobiety jak La Fornarina, nieco rozneglizowana (Trzy Gracje!)
Kiedyś szkoła ateńska, filozofów spotkania
Dzisaj rapowa szkoła, na przemian, nowa i stara
Z załogą spotkania, od nocy, do rana
Portret młodzieńca zaginiony, jak portfel zaraz
Śmierć nadchodzi nagle, jak podatki i zmiany, mogę nie dokończyć dzieła. jak Santi przemiany, a od kiedy jej nie ma, pokręciły się sprawy, moje złożenie do grobu, jak ten obraz malowany
Dla mnie tu wejdź na stół, a potem wejdź na górę
Tańcz dla mnie tylko gdy, leci ulubiony numer
Jestem spokojny, odkąd odkryłem sztukę, ja już nie chodzę, tylko biegam, ciągle biegam
By nieśmiertelnym być przez sztukę, jak Rafael Santi
By wyluzować drin, lub blunty
Nie szukam muzy, muzą jestem już przeżarty, skład mam pełny, niepotrzebny Michał Anioł, (Michał Anioł)
Natchnęłaś mnie jak Luti, myślę o Tobie, wsłuchując się w tę ciszę, zanim ktoś coś powie
Czasem mam te fobie, i wszystkiego mam dość, czemu nawinął przede mną, choć rozkminiałem sam to, od małego widziałem pato, przez miasto tak jak fantom, to nie jest Twoją wadą, żе owładnęłaś świat mój
Życie z Tobą nabrało esencji, szukam swеgo miejsca, szukam swej Florencji
Ciesz się chwilą, bo będziemy palić mosty, pamiętaj nie mów do mnie nigdy posyp, (tego chce na pewno)
KWCREW na szczyt, kiedy słyszysz bit, no to lecisz razem ze mną, (razem ze mną)
Dla mnie tu wejdź na stół, a potem wejdź na górę
Tańcz dla mnie tylko gdy, leci ulubiony numer
Jestem spokojny, odkąd odkryłem sztukę, odkryłem sztukę, (odkryłem sztukę)
2 zwrotka (Wrona)
Ej, KW Rispetto Rafael Santi
Odrodzenia sztuki, a nie przykre żarty
Nauka nie poszła w las, tamowaliśmy drogę, klucz do renesansu to trzymamy w salonie
Jak Michel Angelo, stworzenie Adama, freski na ścianach, dziś to dziary na ranach
Siedzę sam, a to wszystko mnie pochłania, młode kobiety jak La Fornarina, nieco rozneglizowana (Trzy Gracje!)
Kiedyś szkoła ateńska, filozofów spotkania
Dzisaj rapowa szkoła, na przemian, nowa i stara
Z załogą spotkania, od nocy, do rana
Portret młodzieńca zaginiony, jak portfel zaraz
Śmierć nadchodzi nagle, jak podatki i zmiany, mogę nie dokończyć dzieła. jak Santi przemiany, a od kiedy jej nie ma, pokręciły się sprawy, moje złożenie do grobu, jak ten obraz malowany
( KWCREW )
www.ChordsAZ.com