[Tekst piosenki "Siedem Lat"]
[Zwrotka 1]
Kiedy na koniu przemierzam swoje włości
A syreny w basenie śpiewają o miłości
To żyję, to żyję, to żyję
Kiedy obszernym gestem stawiam wódę, lody
Tym, którzy utopili by mnie w łyżce wody
To żyję, to żyję, to żyję
Kiedy nie da się mocniej, nie da się więcej
Tłum szaleje, chcą mieć ze mną zdjęcie
To żyję, to żyję, to żyję
[Przedrefren]
Ale nic nie jest dane raz
Wszystko płynie i minie
Na łeb zawali się poddasze
Nie zostanie kamień na kamieniu
[Refren]
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
[Zwrotka 2]
A kiedy z chmur na głowę leją się pomyje
Osaczają wilki, syczą żmije
Też żyję, też żyję, też żyję
Kiedy komornik najczęstszym moim gościem
A karnawały stają się postem
To żyję, to żyję, to żyję
I kiedy nawet własny pies podstawia nogę
I nie ma czym oddychać, dno zamiast podłogi
To żyję, wciąż żyję, wciąż żyję
[Przedrefren]
Ale nic nie jest dane raz
Wszystko płynie i minie
Na łeb zawali się poddasze
Nie zostanie kamień na kamieniu
[Refren]
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
[Zwrotka 1]
Kiedy na koniu przemierzam swoje włości
A syreny w basenie śpiewają o miłości
To żyję, to żyję, to żyję
Kiedy obszernym gestem stawiam wódę, lody
Tym, którzy utopili by mnie w łyżce wody
To żyję, to żyję, to żyję
Kiedy nie da się mocniej, nie da się więcej
Tłum szaleje, chcą mieć ze mną zdjęcie
To żyję, to żyję, to żyję
[Przedrefren]
Ale nic nie jest dane raz
Wszystko płynie i minie
Na łeb zawali się poddasze
Nie zostanie kamień na kamieniu
[Refren]
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
[Zwrotka 2]
A kiedy z chmur na głowę leją się pomyje
Osaczają wilki, syczą żmije
Też żyję, też żyję, też żyję
Kiedy komornik najczęstszym moim gościem
A karnawały stają się postem
To żyję, to żyję, to żyję
I kiedy nawet własny pies podstawia nogę
I nie ma czym oddychać, dno zamiast podłogi
To żyję, wciąż żyję, wciąż żyję
[Przedrefren]
Ale nic nie jest dane raz
Wszystko płynie i minie
Na łeb zawali się poddasze
Nie zostanie kamień na kamieniu
[Refren]
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
Po siedmiu latach chudych już
Już nie ma o co martwić się
Po siedmiu latach tłustych już
Już nie ma z czego cieszyć się
( Andrzej Grabowski )
www.ChordsAZ.com