[Lyric] Ślepowron (Fifka)

[Zwrotka]
Żmijowe oczy, ale latam
Sprzedałem duszę tak jak szlachta
Lecz nie wypłacił mi się szatan
Bo podnoszę wartość mego brata a on podnosi moją
Cztery kroki w tył no i ciągle za mną stoją
Niektórzy lubią pył, a niektórzy inną drogą
A ja lubię być a nie lubię być osobą
Ja nie lubię żyć a jak już to tylko z tobą
I ja chcę stąd wyjść, dosyć życia za zasłoną
Dziwny tego serca rytm, przedawkował oksykodon
Pojawia się myśl, no a za nią słowa ,,po co"?
Jeśli mam tu zgnić niech komary mnie zabiorą

[Refren]
Pora latać tak jak ślepowron
Pora latać tak jak ślepowron
Pora latać tak jak ślepowron
Pora latać tak jak ślepowron

[Bridge]
Tak jak ślepy we mgle
Nikt nie pokieruje mnie
Nikt nie wykreował mnie
Ze mgły urodziłem się
Tak jak ślepy we mgle
Nikt nie pokieruje mnie
Nikt niе wykreował mnie
Ze mgły urodziłеm się
[Zwrotka]
Żmijowe oczy, ale latam
Sprzedałem duszę tak jak szlachta
Lecz nie wypłacił mi się szatan
Bo podnoszę wartość mego brata, a on podnosi moją
Cztery kroki w tył no i ciągle za mną stoją
Niektórzy lubią pył, a niektórzy inną drogą
A ja lubię być, a nie lubię być osobą
Ja nie lubię żyć, a jak już to tylko z tobą

[Bridge]
Tak jak ślepy we mgle
Nikt nie pokieruje mnie
Nikt nie wykreował mnie
Ze mgły urodziłem się
Tak jak ślepy we mgle
Nikt nie pokieruje mnie
Nikt nie wykreował mnie
Ze mgły urodziłem się

[Refren]
Pora latać tak jak ślepowron
Pora latać tak jak ślepowron
Pora latać tak jak ślepowron
Pora latać tak jak ślepowron