[ref.]
Zostań, tak wiele łatwiej mi na prawdę
Bez celu malinowy szlak
Smakołyki wyskokowe
Mam je dla Ciebie, dla mnie
Same słodycze chcę tu, czika Ty i ja
Smakołyki wyskokowe
[zwrotka]
Malinowe, orzechowe
Cytrynowe, porzeczkowe
Smakołyki wyskokowe, leczą serca, ryją głowę
Czika lubi kolorowe, Twoje zdrowie, gardło moje
Potem hotel, zamienione, Twoje gardło wypełnione
Moje zdrowie, coś na głowie
Zawsze siedzi i do cipska
Trzymacie mi obowiązek, długa lotka niszczy życie
To, co słodkie, bywa gorzkie
Jak się zacznie wszystko sypać
Ciężko czasem tu bywa gdy melanż trwa pół życia
[ref.]
Zostań, tak wiele łatwiej mi na prawdę
Bez celu malinowy szlak
Smakołyki wyskokowe
Mam je dla Ciebie, dla mnie
Same słodycze chcę tu, czika Ty i ja
Smakołyki wyskokowe
[zwrotka]
Znów się porobiłem, zarwałem nockę
Tylko butelek przybywa koło mnie
Nie będę mówił, że błądzę, bo błądzę
Całe życie raz płonę, raz gasnę
Zrywy, momenty, że czuję, że żyje
Już nie wiele takich, wesoło jest wtedy
Gdy synek się bawi, gdy wpadną chłopaki
Jak wolny jest weekend, jestem spokojny
Wiem, że ogarnę, za przykład mam moją mamę
Ile masz kasy nie ważne to dla mnie
Liczy się charakter i dobre serce
Podaję rękę, jeżeli trzeba
Chociaż i na tym się można przejechać
Dałem ci chleba, a Ty żeś mnie sprzedał!
[ref.]
Zostań, tak wiele łatwiej mi na prawdę
Bez celu malinowy szlak
Smakołyki wyskokowe
Mam je dla Ciebie, dla mnie
Same słodycze chcę tu, czika Ty i ja
Smakołyki wyskokowe
Zostań, tak wiele łatwiej mi na prawdę
Bez celu malinowy szlak
Smakołyki wyskokowe
Mam je dla Ciebie, dla mnie
Same słodycze chcę tu, czika Ty i ja
Smakołyki wyskokowe
[zwrotka]
Malinowe, orzechowe
Cytrynowe, porzeczkowe
Smakołyki wyskokowe, leczą serca, ryją głowę
Czika lubi kolorowe, Twoje zdrowie, gardło moje
Potem hotel, zamienione, Twoje gardło wypełnione
Moje zdrowie, coś na głowie
Zawsze siedzi i do cipska
Trzymacie mi obowiązek, długa lotka niszczy życie
To, co słodkie, bywa gorzkie
Jak się zacznie wszystko sypać
Ciężko czasem tu bywa gdy melanż trwa pół życia
[ref.]
Zostań, tak wiele łatwiej mi na prawdę
Bez celu malinowy szlak
Smakołyki wyskokowe
Mam je dla Ciebie, dla mnie
Same słodycze chcę tu, czika Ty i ja
Smakołyki wyskokowe
[zwrotka]
Znów się porobiłem, zarwałem nockę
Tylko butelek przybywa koło mnie
Nie będę mówił, że błądzę, bo błądzę
Całe życie raz płonę, raz gasnę
Zrywy, momenty, że czuję, że żyje
Już nie wiele takich, wesoło jest wtedy
Gdy synek się bawi, gdy wpadną chłopaki
Jak wolny jest weekend, jestem spokojny
Wiem, że ogarnę, za przykład mam moją mamę
Ile masz kasy nie ważne to dla mnie
Liczy się charakter i dobre serce
Podaję rękę, jeżeli trzeba
Chociaż i na tym się można przejechać
Dałem ci chleba, a Ty żeś mnie sprzedał!
[ref.]
Zostań, tak wiele łatwiej mi na prawdę
Bez celu malinowy szlak
Smakołyki wyskokowe
Mam je dla Ciebie, dla mnie
Same słodycze chcę tu, czika Ty i ja
Smakołyki wyskokowe
( Beka KSH )
www.ChordsAZ.com