[Lyric] Social Dilemma (Mody Bazyl, Wave TM)

[Intro]
Czuję jak wiruje cały cały ten świat
Nikt nie kontroluje jak ucieka nam czas
Kiedy wkońcu skończy się ten cały marazm
Przede mną świat jakiego nie miałem w snach

[Zwrotka 1]
Puste pole masz
Ruszasz tam gdzie cała reszta
Płytko bo po co ci głębia
Zbierasz na nowego Range'a
Pytasz gdzie jest twoja reszta

Halo halo ktoś ocenia nas - myśli krąży nowy temat
Czyjaś dupa znów wysłała dupę na DM-ach

Social Dillema, social dillema...

Życie wiele ma wad, każdy chce zarabiać
Osiemnaście na godzinę to za mała gaża
Przestań mnie obrażać, jestem więcej warta
Przecież sto tysięcy followersów na Instagram
Jestem taka ładna i zgrabna
Kiеdyś próbowałam i paznokieć mi się złamał
Ten świat mnie przеraża
Jak tu znaleść kobietę która nie jest pojebana

[Refren]

Czuję jak wiruje cały cały ten świat
Nikt nie kontroluje jak ucieka nam czas
Kiedy wkońcu skończy się ten cały marazm
Przede mną świat jakiego nie miałem w snach [x2]

[Zwrotka 2]
Dzięki, dzięki, dzięki za takie wdzięki
Piękni, piękni, wszyscy chcecie być piękni
Lepsi, lepsi, wszyscy chcecie być lepsi
Lepsi, lepsi, lepsi, lepsi, lepsi

Vitkac, Luis, Prada, Gucci
Ona zrobi wszystko żeby ciebie skusić
Drogie buty, sztuczne biusty
Mówi że "natural" weź nie słuchaj tej oszustki [x2]

Każda chce mieć koronę (koronę, koronę, koronę, koronę)
Instagramowe królowe (królowe, królowe, królowe, królowe)
W podrobionym Louis Vuittonie
Ona chce więcej tego na sobie
Ona się boi że ktoś się dowie skąd to ma
Social Dillema...

[Refren]

Czuję jak wiruje cały cały ten świat
Nikt nie kontroluje jak ucieka nam czas
Kiedy wkońcu skończy się ten cały marazm
Przede mną świat jakiego nie miałem w snach [x2]

[Bridge]
Czuję jak wiruje, (czuję jak wiruje)
Cały ten świat, (jak wiruje cały świat)
Cały świat, (cały ten świat)
Ty i ja

Wszyscy siedzimy w tym razem
Mówię Ci że świat ten czeka upadek
Ile jeszcze kłamstw wiesz
Zanim ogarniesz że to wszystko fałsz, (fałsz fałsz)

[Zwrotka 3]
Wszystko jak zawsze
Bedzimy nieustannie w tym bagnie
Proszę wyciągnij mnie bo skończę na dnie
I na dniach się okaże, że całe moje życie to był tylko jeden wielki koszmar
Droga do prawdy nie jest prosta
Ale mam nadzieję że temu sprostam
I okażę się że
Moje życie nie było zmarnowane
Prawdziwe życie a nie te na Instagramie
Cyberpunkty się sypią, jak między nami relacje
To dlatego że żyjemy w coraz większym dystansie
Ale cię to nie obchodzi bo wrzuciłeś relację
Którą zobaczyła spora publika
Na co wydasz Lajki, na co komentarze wydasz ?
Twoje twarze, jest ich wiele, ale która jest prawdziwa ?
Cały make-up i te filtry, ale co się za tym skrywa ?

Ale jebać to

Chodźmy się bawić, na skuterze się pławić
Poflexować ciuszkami, które jakiś turas sprzedał Ci

Zrobione usta, zrobione noski
Zrobione mięśnie, zrobione fotki
Wszędzie słodkie idiotki

Social Dillema...

[Refren]

Czuję jak wiruje cały cały ten świat
Nikt nie kontroluje jak ucieka nam czas
Kiedy wkońcu skończy się ten cały marazm
Przede mną świat jakiego nie miałem w snach [x2]

[Outro]
Czuję jak wiruje cały cały ten świat, (ona, ona, ona się boi)
Nikt nie kontroluje jak ucieka nam czas, (czy, czy, czy ktoś się dowie)
Jak ucieka nam czas