[Intro]
O dyplom, o pracę, jak radzę, czym płacę
Pytasz mnie mając siebie na uwadze
Powiem ci, ale nie wiem czy wytłumaczę
Powiem ci, ale nie wiem czy to coś znaczy
[Zwrotka 1]
Dawno temu pokochałem wolność
Nie rozumiałem jej ale czułem, że jest mi bliska
Wchodziłem w schemat, poznawałem mozolność
Dla cudzych interesów za monet kilka
Chorowałem kiedy chciano mnie usidlić
Szukałem dróg, próbowałem rożnych scenariuszy
Teraz już wiem nie mógłbym bardziej się skrzywdzić
Gdybym nie spełniał tego co potrzebą duszy
[Refren]
Wolę robić to co lubię i umiem
A niе to czego nie umiem i niе lubię
Myślę jakie to jest banalne w sumie
I jak można tego nie zrozumieć
Wolę robić to co lubię i umiem
A nie to czego nie umiem i nie lubię
Myślę jakie to jest banalne w sumie
I jak można tego nie zrozumieć
[Zwrotka 2]
O cierpliwości, o wyrzeczeniach
O wytrwałości, o różnych spojrzeniach
Nawet gdy myślę żeby zawrócić, nie mogę
Cały wszechświat mnie cuci, bo wie dobrze
Wystarczy chwila, wystarczy znak
I znów pamiętam którędy szlak
Trzyma w przekonaniu każdego dnia
Ciężka praca i konsekwentny plan
Dobrzy ludzie, których wokół siebie mam
Zawsze chciałbym żeby zawsze trwał taki stan
[Refren]
Wolę robić to co lubię i umiem
A nie to czego nie umiem i nie lubię
Myślę jakie to jest banalne w sumie
I jak można tego nie zrozumieć
Wolę robić to co lubię i umiem
A nie to czego nie umiem i nie lubię
Myślę jakie to jest banalne w sumie
I jak można tego nie zrozumieć
O dyplom, o pracę, jak radzę, czym płacę
Pytasz mnie mając siebie na uwadze
Powiem ci, ale nie wiem czy wytłumaczę
Powiem ci, ale nie wiem czy to coś znaczy
[Zwrotka 1]
Dawno temu pokochałem wolność
Nie rozumiałem jej ale czułem, że jest mi bliska
Wchodziłem w schemat, poznawałem mozolność
Dla cudzych interesów za monet kilka
Chorowałem kiedy chciano mnie usidlić
Szukałem dróg, próbowałem rożnych scenariuszy
Teraz już wiem nie mógłbym bardziej się skrzywdzić
Gdybym nie spełniał tego co potrzebą duszy
[Refren]
Wolę robić to co lubię i umiem
A niе to czego nie umiem i niе lubię
Myślę jakie to jest banalne w sumie
I jak można tego nie zrozumieć
Wolę robić to co lubię i umiem
A nie to czego nie umiem i nie lubię
Myślę jakie to jest banalne w sumie
I jak można tego nie zrozumieć
[Zwrotka 2]
O cierpliwości, o wyrzeczeniach
O wytrwałości, o różnych spojrzeniach
Nawet gdy myślę żeby zawrócić, nie mogę
Cały wszechświat mnie cuci, bo wie dobrze
Wystarczy chwila, wystarczy znak
I znów pamiętam którędy szlak
Trzyma w przekonaniu każdego dnia
Ciężka praca i konsekwentny plan
Dobrzy ludzie, których wokół siebie mam
Zawsze chciałbym żeby zawsze trwał taki stan
[Refren]
Wolę robić to co lubię i umiem
A nie to czego nie umiem i nie lubię
Myślę jakie to jest banalne w sumie
I jak można tego nie zrozumieć
Wolę robić to co lubię i umiem
A nie to czego nie umiem i nie lubię
Myślę jakie to jest banalne w sumie
I jak można tego nie zrozumieć
( Chonabibe )
www.ChordsAZ.com