[Refren]
I słyszysz „wow” i nie wiem czy to przyszedł już czas
Trzeba się stać z zmiennym stanem chyba to ja
I znowu blow, który to z kolei już strzał
Słońce się boje, ale dzielnie słucham tych braw
[Zwrotka 1]
[?] 022 ino korku 22, chciałem jedno miejsce, a zwinąłem do trójmiasta
Ciągle się przemieszczam, a mój czas dzisiaj nastał
Ciągle coś pierdolą o mnie i to prawda
Deps’a dupa ładna, typie jestem synonimem gustu
Od Warszawy aż po astral
Nie mam sprawy, ale sprawdzaj
Brak zasady jedną z zasad
Hipokryci chcą podważać Deps’a warsztat
Zawijam sobie czas w bletki
Na wyrze ciało modelki
W słuchawkach lecą bitelsi
Chłopcy się biją kto pierwszy o nie
Przeglądam swoje sukcеsy, wyglądam jak jeden z lepszych
Niе mam czasu na ten sztynks
Chce bym nosił ciągle jeans
Kurwa ja chciałbym już zostać jednym z nich
[Refren x2]
I słyszysz „wow” i nie wiem czy to przyszedł już czas
Trzeba się stać z zmiennym stanem chyba to ja
I znowu blow, który to z kolei już strzał
Słońce się boję, ale dzielnie słucham tych braw
[Zwrotka 2]
I nie jem śniadań, ale że nie mam czasu i hej
Mój ziomal bada jak działa na niego jakiś tam haze
I czasem spadam, czasami czuję się tu jak deszcz
I nie wypada mi mówić serio o tym co jem
Zabieram pada i sprawdzam czy to będzie mój dzień
Rozjebie bossa czy może on mnie
Zazwyczaj gadam zanim zabiorę się za tą rzecz
Ale mam zamiar tym padem rozjebać tą wasza grę
A ty nie wsadzaj nosa gdzie nie zaproszę cię
Się nie wpierdalaj, bo moje dni też czasem są złe
A moja dama działa na mnie serio jak klek
Nie będę teraz przesadzał bo to jest na inny tekst
I teraz siadaj i słuchaj jak wchodzi ten ref
A twoja baba niech wie mój fav kolor to red
[Refren]
I słyszysz „wow” i nie wiem czy to przyszedł już czas
Trzeba się stać z zmiennym stanem chyba to ja
I znowu blow, który to z kolei już strzał
Słońce się boje, ale dzielnie słucham tych braw
I słyszysz „wow” i nie wiem czy to przyszedł już czas
Trzeba się stać z zmiennym stanem chyba to ja
I znowu blow, który to z kolei już strzał
Słońce się boje, ale dzielnie słucham tych braw
[Zwrotka 1]
[?] 022 ino korku 22, chciałem jedno miejsce, a zwinąłem do trójmiasta
Ciągle się przemieszczam, a mój czas dzisiaj nastał
Ciągle coś pierdolą o mnie i to prawda
Deps’a dupa ładna, typie jestem synonimem gustu
Od Warszawy aż po astral
Nie mam sprawy, ale sprawdzaj
Brak zasady jedną z zasad
Hipokryci chcą podważać Deps’a warsztat
Zawijam sobie czas w bletki
Na wyrze ciało modelki
W słuchawkach lecą bitelsi
Chłopcy się biją kto pierwszy o nie
Przeglądam swoje sukcеsy, wyglądam jak jeden z lepszych
Niе mam czasu na ten sztynks
Chce bym nosił ciągle jeans
Kurwa ja chciałbym już zostać jednym z nich
[Refren x2]
I słyszysz „wow” i nie wiem czy to przyszedł już czas
Trzeba się stać z zmiennym stanem chyba to ja
I znowu blow, który to z kolei już strzał
Słońce się boję, ale dzielnie słucham tych braw
[Zwrotka 2]
I nie jem śniadań, ale że nie mam czasu i hej
Mój ziomal bada jak działa na niego jakiś tam haze
I czasem spadam, czasami czuję się tu jak deszcz
I nie wypada mi mówić serio o tym co jem
Zabieram pada i sprawdzam czy to będzie mój dzień
Rozjebie bossa czy może on mnie
Zazwyczaj gadam zanim zabiorę się za tą rzecz
Ale mam zamiar tym padem rozjebać tą wasza grę
A ty nie wsadzaj nosa gdzie nie zaproszę cię
Się nie wpierdalaj, bo moje dni też czasem są złe
A moja dama działa na mnie serio jak klek
Nie będę teraz przesadzał bo to jest na inny tekst
I teraz siadaj i słuchaj jak wchodzi ten ref
A twoja baba niech wie mój fav kolor to red
[Refren]
I słyszysz „wow” i nie wiem czy to przyszedł już czas
Trzeba się stać z zmiennym stanem chyba to ja
I znowu blow, który to z kolei już strzał
Słońce się boje, ale dzielnie słucham tych braw
( DEPS )
www.ChordsAZ.com