(Zwrotka 1: Eyman)
Na backstagu każdy w RL
Chociaż nikt nie jest menelem
To kiedy robimy flaszkę
Nigdy jedną, raczej wiele
Potem nie wiem jakie imię
I urwany film mam, choć nie byłem w kinie
I ciesze się życiem, bo życie przeminie
Wsiądę se do merca a nie w starą Kie
Wow, poza kontrolą
Znowu dziś jestem a mordy to smolą
Chlebem i solą
Przywitam ciebie ziom, jak jesteś spoko
Smieję się i płaczę
Ale przynajmniej dziś robię to w srebrze
Chociaż jestem ciągle złotym chłopakiem, a jak się prowadzę nie jest najważniejsze
Co wcześniej nieważne, dało nauczkę umocniło tylko
W przeszłość nie patrzę, bo wzrok kieruje gdzieś ponad horyzont
Gdy kiedyś mnie złapiesz, jak rozpamiętuję, to co dawniej było
To klepnij mnie w czachę i przypomnij rację, że od nowa start jest, bo za nami wszystko
(Refren)
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Związki, złe ziomki, powoli nadchodzi już kolejny dzień ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Kłopoty i bagna a więc teraz szampan odkręcaj i lej ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Związki, złe ziomki, powoli nadchodzi już kolejny dzień, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nam,i ej
Stresy i konflikty a więc to uczcijmy, alko leje się, ej
(Zwrotka 2: Magier OSD)
Dobre czasy, złe czasy, jak Reno, ej
Browar leje się prawo i lewo, ej
Dobre czasy, złe czasy jak Reno
Za pierwsze wypiję, za drugie wypiję na beton
Na backstage'u moi ludzie, same uśmiechnięte buzie
Bo gdy odpalamy dżoska, zawsze więcej, nigdy sztukę
Odpalam trybeko z ziomami ale nigdy nie zamule
Co złego to dawno za nami i za to dziś wypuszczam chmurę
Lecę z uśmiechem, bo na smuteczek to straciłem czasu
Lecę po pierwsze, nie chcę się martwić, co będzie nazajutrz
I lecę po swoje jak taran, nie ma, że nie da rady poukładać
Tak życia, że gitara będzie grana - za nami już niejeden bagaż
Za nami wiele, a przed nami widzę coś więcej niż wszystko
Droga usłana kolcami, tak rozumiem przyszłość
Kciuki trzymają ziomale, sam trzymam, by udać się miało
Za nami, za nami jest wiele, ja tyran pracy jak RL9
(Refren)
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Związki, złe ziomki, powoli nadchodzi już kolejny dzień ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Kłopoty i bagna a więc teraz szampan odkręcaj i lej ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Związki, złe ziomki, powoli nadchodzi już kolejny dzień, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nam,i ej
Stresy i konflikty a więc to uczcijmy, alko leje się, ej
Na backstagu każdy w RL
Chociaż nikt nie jest menelem
To kiedy robimy flaszkę
Nigdy jedną, raczej wiele
Potem nie wiem jakie imię
I urwany film mam, choć nie byłem w kinie
I ciesze się życiem, bo życie przeminie
Wsiądę se do merca a nie w starą Kie
Wow, poza kontrolą
Znowu dziś jestem a mordy to smolą
Chlebem i solą
Przywitam ciebie ziom, jak jesteś spoko
Smieję się i płaczę
Ale przynajmniej dziś robię to w srebrze
Chociaż jestem ciągle złotym chłopakiem, a jak się prowadzę nie jest najważniejsze
Co wcześniej nieważne, dało nauczkę umocniło tylko
W przeszłość nie patrzę, bo wzrok kieruje gdzieś ponad horyzont
Gdy kiedyś mnie złapiesz, jak rozpamiętuję, to co dawniej było
To klepnij mnie w czachę i przypomnij rację, że od nowa start jest, bo za nami wszystko
(Refren)
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Związki, złe ziomki, powoli nadchodzi już kolejny dzień ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Kłopoty i bagna a więc teraz szampan odkręcaj i lej ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Związki, złe ziomki, powoli nadchodzi już kolejny dzień, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nam,i ej
Stresy i konflikty a więc to uczcijmy, alko leje się, ej
(Zwrotka 2: Magier OSD)
Dobre czasy, złe czasy, jak Reno, ej
Browar leje się prawo i lewo, ej
Dobre czasy, złe czasy jak Reno
Za pierwsze wypiję, za drugie wypiję na beton
Na backstage'u moi ludzie, same uśmiechnięte buzie
Bo gdy odpalamy dżoska, zawsze więcej, nigdy sztukę
Odpalam trybeko z ziomami ale nigdy nie zamule
Co złego to dawno za nami i za to dziś wypuszczam chmurę
Lecę z uśmiechem, bo na smuteczek to straciłem czasu
Lecę po pierwsze, nie chcę się martwić, co będzie nazajutrz
I lecę po swoje jak taran, nie ma, że nie da rady poukładać
Tak życia, że gitara będzie grana - za nami już niejeden bagaż
Za nami wiele, a przed nami widzę coś więcej niż wszystko
Droga usłana kolcami, tak rozumiem przyszłość
Kciuki trzymają ziomale, sam trzymam, by udać się miało
Za nami, za nami jest wiele, ja tyran pracy jak RL9
(Refren)
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Związki, złe ziomki, powoli nadchodzi już kolejny dzień ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Kłopoty i bagna a więc teraz szampan odkręcaj i lej ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Związki, złe ziomki, powoli nadchodzi już kolejny dzień, ej
Za nami, za nami, za nami, ej
Za nami, za nami, za nam,i ej
Stresy i konflikty a więc to uczcijmy, alko leje się, ej
( Eyman )
www.ChordsAZ.com