Pamiętam pierwszy raz kiedy spojrzała się na mnie
Wyciągneła mnie z ciemności kiedy serce było na dnie
Powtarzała będzie dobrze, jestem tylko tu dla Ciebie
Miałem komu się wygadać czułem się jak w 7-mym niebie
Otworzyłem przed nią serce chciałem być dla niej pomocny
Nie sądziłem że usłyszę od niej " weźmy to zakończy "
Wtedy zrozumiałem czemu tak naprawdę mi pomaga
Nie myślała wtedy o mnie ogarniała swój bałagan
Skorzystała z tej okazji że mi się nie układało
Kłamała że mnie pozbiera i poskleja co zostało
Czemu życie nie jest proste jak nam to się wydawało?
W głowie milion myśli a ty myślisz że mi jeszcze mało
Cierpienie i depresja walczę z tym kurwa od dawna
I pomyśleć że to przez to bo w mym życiu była panna
Jechałem prawie 200-ście ledwie dziś uszedłem z życiem
Jeszcze coś mnie tutaj trzyma stare brudy chciałem zmyć je
Zapadłem w melancholie i to wszystko twoja wina
Wsumie nie, zaufałem zaraz obok leży lina
Jestem głupi i naiwny uwierzyłem w każde słowo
Ach te myśli samobójcze prawo lewo kiwam głowom
Otwieram butle z alko myślę czy coś ze mną nie tak
Chcę wszystko poukładać proszę daj mi jakiś znak
Jestem cały rozjebany życie jak kostka rubika
Nie umiem go poskładać - Wita Pani z psychiatryka
Pyta jak się dzisiaj czuję daję papier i długopis
Chcę bym wszystko jej opisał nie oddaje żadnej kropli
Chociaż chciałbym się wypłakać to poprotu nie potrafię
Kiedy wróce już do domu to się znowu schowam w szafie
Każdy mnie ocenia myśli że zna moje życie lepiej
Chcę zakończyć już ten rok czemu jeszcze mamy sierpień
Powtarzali bym uważał żebym się nie zakochiwiał
A ja ślepo zapatrzony teraz się na moście kiwam
Wyciągneła mnie z ciemności kiedy serce było na dnie
Powtarzała będzie dobrze, jestem tylko tu dla Ciebie
Miałem komu się wygadać czułem się jak w 7-mym niebie
Otworzyłem przed nią serce chciałem być dla niej pomocny
Nie sądziłem że usłyszę od niej " weźmy to zakończy "
Wtedy zrozumiałem czemu tak naprawdę mi pomaga
Nie myślała wtedy o mnie ogarniała swój bałagan
Skorzystała z tej okazji że mi się nie układało
Kłamała że mnie pozbiera i poskleja co zostało
Czemu życie nie jest proste jak nam to się wydawało?
W głowie milion myśli a ty myślisz że mi jeszcze mało
Cierpienie i depresja walczę z tym kurwa od dawna
I pomyśleć że to przez to bo w mym życiu była panna
Jechałem prawie 200-ście ledwie dziś uszedłem z życiem
Jeszcze coś mnie tutaj trzyma stare brudy chciałem zmyć je
Zapadłem w melancholie i to wszystko twoja wina
Wsumie nie, zaufałem zaraz obok leży lina
Jestem głupi i naiwny uwierzyłem w każde słowo
Ach te myśli samobójcze prawo lewo kiwam głowom
Otwieram butle z alko myślę czy coś ze mną nie tak
Chcę wszystko poukładać proszę daj mi jakiś znak
Jestem cały rozjebany życie jak kostka rubika
Nie umiem go poskładać - Wita Pani z psychiatryka
Pyta jak się dzisiaj czuję daję papier i długopis
Chcę bym wszystko jej opisał nie oddaje żadnej kropli
Chociaż chciałbym się wypłakać to poprotu nie potrafię
Kiedy wróce już do domu to się znowu schowam w szafie
Każdy mnie ocenia myśli że zna moje życie lepiej
Chcę zakończyć już ten rok czemu jeszcze mamy sierpień
Powtarzali bym uważał żebym się nie zakochiwiał
A ja ślepo zapatrzony teraz się na moście kiwam
( Desnox )
www.ChordsAZ.com