[Lyric] Zdezelowany golf (Flexnuciarz)

REF
Tym miastem włada szatan
Na mnie bardzo droga szata
Po brze-gi wypchana szafa
Kurzu z tapicerki nie zmiatam
Zwisa mi to koło chuja jak wunderbaum
Choinka na blacie świeci od lat
Od lat
Od-lat
W zdezelowanym golfie przemierzę cały świat

1
Wrzuć to u siebie na radio
Za rogiem rabusie
Czają się całą gwardią
Lepiej się strzeż scen jak w Sicario
Bo skurwysyny po radio
Zdemolują ci całe auto
I co wtedy zrobisz
Ciężko Ci powiedzieć
Nie jesteś kapusiem
Nie jesteś pozerem
Dopóki masz radio
Powiem ci teraz szczerze
Możesz się nazwać królem dzielni
Numerem jeden
Fajne mam fele?
Suko to szczere
Lecą na nie wszystkie siksy
Karoseria nie rdzewieje nigdy
Rocznik 91
Bo lubię gorące milfy
Zalewam gazem
Bo szanuje środowisko dziwki

Tego nie skumasz
Jeśli zalewasz to ropą
Z każdego parkingu
Wyjeżdżam z piskiem opon
Tego nie skumasz
Jeśli jesteś idiotą
Niemiec płakał jak sprzedawał
Więc coś jest na rzeczy, mordo (oj jest)

REF
Tym miastem włada szatan
Na mnie bardzo droga szata
Po brze-gi wypchana szafa
Kurzu z tapicerki nie zmiatam
Zwisa mi to koło chuja jak wunderbaum
Choinka na blacie świeci od lat
Od lat
Od-lat
W zdezelowanym golfie przemierzę cały świat
2
Przemierzę cały świat
Aż od polski po Niemcy
Przechodzę każdy przegląd
Bo mam dużo pieniędzy
Nie bananowe dziecko
Choć w portfelu nie ma nędzy
Obniżony na glebę
Nagle szybszy i wścieklejszy
(lepiej skumaj moje wersy-y-y)

Zamykam licznik, tak szybko
Jak opadają wam szczęki
Kleją się tutaj wszystkie panienki
Ja pędzę jak wiatr
I nie zwalniam, bo mam koni 130

REF
Tym miastem włada szatan
Na mnie bardzo droga szata
Po brze-gi wypchana szafa
Kurzu z tapicerki nie zmiatam
Zwisa mi to koło chuja jak wunderbaum
Choinka na blacie świeci od lat
Od lat
Od-lat
W zdezelowanym golfie przemierzę cały świat