Song: Dzieciak 2
Artist:  Gizmo WDP
Year: 2020
Viewed: 50 - Published at: 2 years ago

[Refren:]
Pytasz co to jest za dzieciak i co to jest za kolo
Włóczy się po starych śmieciach
Z smutku marszczy mu się czoło
Ojca widuje na zdjęciach
Jego matka chleje wkoło
To że zabrało jej męża
Biedna zapija gorzołą
Jak ci kurwa jest wesoło
To posłuchaj tego solo
Albo słuchaj co pierdolą
Tym żałosnym kocopołom
Ten ich hardcorowy rap to dla niego hip hop polo
Wali w łeba ich jak crack
Zgniata ich słabiutkie zioło

[Zwrotka 1:]
Los nie socjalista i równo nie dzieli
Masz szczęście to korzystaj
Wszyscy kurwa by tak chcieli
Bez trosko żyć na wyspach jak turysta u Angeli
Lub opalać się na pizdach
Żyjąc na ojczystej ziemi
Ci co kurwa wszystko mieli to przewinę wam po krótce
Matkę na rok zawinęli bo ją ojciec bił po wódce
Wtedy ostro się pocięli, czemu to nie były sztućce
Przygarnęli nas dziadkowie biegłem do nich w mokrej kurtce
Matkę odwiedzałem w celi, ojca na wykończeniówce
Miałem lata chyba cztery i już swoje miałem w główce
Ją wypuścili po roku, on się zapił w podstawówce
Gdy pytają mnie o patos, mowie ziom po jednej nutce
Dla bogatych jestem głupcem bo nie skupiam na gotówce
A ten wyścig o pieniądze to ja mam głęboko w dupce
Płynę sobie tą gondolą, mą królową mam na łódce
Nic nie miałem, dziś mam sporo
Dla mnie to są goło dupce
[Refren:]
Pytasz co to jest za dzieciak i co to jest za kolo
Włóczy sie po starych śmieciach
Z smutku marszczy mu się czoło
Ojca widuje na zdjęciach
Jego matka chleje wkoło
To że zabrało jej męża
Biedna zapija gorzolą
Jak ci kurwa jest wesoło
To posłuchaj tego solo
Albo słuchaj co pierdolą
Tym żałosnym kocopołom
Ten ich hardcorowy rap to dla niego hip hop polo
Wali w łeba ich jak crack
Zgniata ich słabiutkie zioło

[Zwrotka 2:]
Pytasz co to jest za dzieciak
Po przejściach w koło się kręci
Po starych śmieciach dobrze znają go sąsiedzi
Każdy zgredzik, każdy dzieciak tutaj siedział, albo siedzi
Nic nikomu nie powiedział nawet kurwa u spowiedzi
Mój ziomeczek ci potwierdzi bo także jest w porządku
Podzieli się nawet kiedy burczy mu w żołądku
Byleby do piątku, każdy jeden bez wyjątku
Całe życie na kredycie, nie dorobił się majątku
Witamy na przylądku, tak to życie tu wygląda
Lumpy zbierają na picie i szukają se wielbłąda
Namierzają cie jak sonda, zasypiają gdy jest bomba
Potem psy ich zawijają i bujają się po sądach
Cały CAS, cały czas ty to znasz dobrze morda
Gonili cie nie raz, za ten grass prosto z bonga
Każdy z nas twardy głaz, nie rozjebiesz jak itonga
Ubliż im prosto w twarz, obiją cie jak ping-ponga
[Refren:]
Pytasz co to jest za dzieciak i co to jest za kolo
Włóczy się po starych śmieciach
Z smutku marszczy mu się czoło
Ojca widuje na zdjęciach
Jego matka chleje wkoło
To że zabrało jej męża
Biedna zapija gorzołą
Jak ci kurwa jest wesoło
To posłuchaj tego solo
Albo słuchaj co pierdolą
Tych żałosnym kocopołom
Ten ich hardcorowy rap to dla niego hip hop polo
Wali w łeba ich jak crack
Zgniata ich słabiutkie zioło

( Gizmo WDP )
www.ChordsAZ.com

TAGS :