[Lyric] PewPewPew (Neon)

PEW, PEW, PEW strzelali do mnie każdego dnia
Kiedyś bym za ciebie zginał
Dzisiaj wiem ze byłem sam
Bity mam, więc już nie istnieje dla mnie świat
Wolę w ciszy robić swoje
I doceniać to co mam! /x2

Kocham wolność całym sercem
Dlatego to serce leczę
Przychodzi mi znowu przelew
Ja nie wierzę co się dzieje
Myślałeś że da ci szczęście
No to się nie raz przejedziesz, typie
Nie wiesz co mam w bani od niej
Nigdy nie ucieknę

Robię (wruum)
Z ziomalem na zakręcie
Możе dziś ostatni raz łapię cię za rękę
Przepraszam mych bliskich że często gubiłem szczęściе
Dla was wchodzę wyżej. No i dla was 1. Miejsce
Suki dawno są już w tyle
I nie chodzi o kobiety
Typy mówią basta
Bo nic ich już nie pocieszy
Taka smutna prawda
Że przegrali życie kiedyś
Nie dam im zniszczyć mojego
Robię ciągle nowe rzeczy

Typy chcą cię zabić, jeśli na czymś ci zależy
Nic nie mogą zrobić, a ja robię te numery
Mamy swoją wolność, oni biorą nowy kredyt
Zarażę swą pasją, zamiast ciągle gadać bzdety...

PEW, PEW, PEW strzelali do mnie każdego dnia
Kiedyś bym za ciebie zginał
Dzisiaj wiem ze byłem sam
Bity mam, więc już nie istnieje dla mnie świat
Wolę w ciszy robić swoje
I doceniać to co mam! /x2

Kocham wolność całym sercem
Dlatego to serce leczę
Przychodzi mi znowu przelew
Ja nie wierzę co się dzieje
Myślałeś że da ci szczęście
No to się nie raz przejedziesz, typie
Nie wiesz co mam w bani od niej
Nigdy nie ucieknę
Robię (wruum)
Z ziomalem na zakręcie
Może dziś ostatni raz łapię cię za rękę
Przepraszam mych bliskich że często gubiłem szczęście
Dla was wchodzę wyżej
No i dla was 1. Miejsce