[Lyric] Pokój (Baant)

[Zwrotka]
Powiedz, jak to jest
Kiedy leżysz sam na łóżku
Kiedy dzwonisz i nie odbiera
W twoim mózgu myśli kłębią się
Nie wiesz z kim i dokąd poszła dziś

Trochę boisz się
Chociaż nie wiesz, czy masz o co
Czujesz, jak coraz bardziej dłonie ci się pocą
Gdy piszesz SMS, wyobrażasz sobie
Jak ktoś szepcze jej:

[Refren]
"Proszę cię, ze mną wejdź do tego pokoju
Światło zgaś i drzwi zamknij
Od naporu niech nas chronią tych
Którzy chcą całować cię
I wytłumacz mi dla świętego spokoju
Dlaczego inne twojego pokroju
Nie pociągają wcale mnie?"
"Proszę cię, ze mną wejdź do tego pokoju
Światło zgaś i drzwi zamknij
Od naporu niech nas chronią tych
Którzy chcą całować cię
I wytłumacz mi dla świętego spokoju
Dlaczego inne twojego pokroju
Nie pociągają wcale mnie?"

[Zwrotka]
Następnym razem kiеdy ją spotykasz
Bierzesz na odwagę szybkiego wódki łyka
I czеkasz, aż będziecie sam na sam

Wtedy łapiesz ją za dłoń i przyciągasz szybkim ruchem
Wskazujesz na te drzwi najbliżej was
Nad uchem słodko szepczesz jej:

[Refren]
"Proszę cię, ze mną wejdź do tego pokoju
Światło zgaś i drzwi zamknij
Od naporu niech nas chronią tych
Którzy chcą całować cię
I wytłumacz mi dla świętego spokoju
Dlaczego inne twojego pokroju
Nie pociągają wcale mnie?"
"Proszę cię, ze mną wejdź do tego pokoju
Światło zgaś i drzwi zamknij
Od naporu niech nas chronią tych
Którzy chcą całować cię
I wytłumacz mi dla świętego spokoju
Dlaczego inne twojego pokroju
Nie pociągają wcale mnie?"

"Proszę cię, ze mną wejdź do tego pokoju
Światło zgaś i drzwi zamknij
Od naporu niech nas chronią tych
Którzy chcą całować cię
I wytłumacz mi dla świętego spokoju
Dlaczego inne twojego pokroju
Nie pociągają wcale mnie?"

"Proszę cię, ze mną wejdź
Proszę cię, ze mną wejdź
Proszę cię, ze mną wejdź
Proszę cię, proszę cię, proszę cię, proszę cię
Proszę cię, ze mną wejdź
Proszę cię, ze mną wejdź
Proszę cię, ze mną wejdź
Proszę cię, proszę cię, proszę cię, proszę cię"

"Proszę cię, ze mną wejdź do tego pokoju
Światło zgaś i drzwi zamknij
Od naporu niech nas chronią tych
Którzy chcą całować cię
I wytłumacz mi dla świętego spokoju
Dlaczego inne twojego pokroju
Nie pociągają wcale mnie?"