[intro]
Fortuna się kołem toczy, fortuna tym kołem wodzi
Czasem wedle naszej woli, czasem jak nam los pozwoli
Tu nie ma kontroli, czasem trochę też zaboli
I nie ma przypadków byku, co to w og'le jest za pomysł, co?
[zwrotka 1]
Fortuna swym kołem wodzi, kręci nim jak opętana
Przypadkowych ludzi godzi jej przypadkowości strzała
Kowalski, co jutro zrobić, nie wie – dziwna sprawa
Bo pomimo, że się stara, jutro może słyszeć "nara"
I to wcale nie jest dziwne, bo przez przecież tyle epok
Ta zasada niepisana weszła w kulturę jak etos
Horacy miał rację tę jedną sentencję pisząc
Chwytaj dzień, nie szarżuj byku, bo pochłonie cię peleton
[refren]
Fortuna się kołem toczy, fortuna tym kołem wodzi
Czasem wedle naszej woli, czasem jak nam los pozwoli
Tu nie ma kontroli, czasem trochę też zaboli
I nie ma przypadków byku, co to w og'le jest za pomysł | x2
[zwrotka 2]
Czy podzielasz los Wertera, czy jak ja się gubisz w rymach
Musisz przyznać, że Fortunie nie masz nic do powiedzenia
Wszystko leci, z rąk ucieka, czas ci w oczach szybko zmyka
Ty ciągle ten sam, patrz, jak świat się wokół zmienia
Nigdy nie wiesz, co się może stać w przeciągu dwóch tygodni
Nigdy nie wiesz, co w te dwa tygodnie możesz pięknie stworzyć
Przecież nigdy nie wiesz, przecież nigdy pewny
Za to zawsze wredny może los cię zgubić
Więc pamiętaj byku od Matiego protip
Kiedy wygrasz – nie wiesz – lepiej bądź gotowy
[refren]
Fortuna się kołem toczy, fortuna tym kołem wodzi
Czasem wedle naszej woli, czasem jak nam los pozwoli
Tu nie ma kontroli, czasem trochę też zaboli
I nie ma przypadków byku, co to w og'le jest za pomysł | x2
Fortuna się kołem toczy, fortuna tym kołem wodzi
Czasem wedle naszej woli, czasem jak nam los pozwoli
Tu nie ma kontroli, czasem trochę też zaboli
I nie ma przypadków byku, co to w og'le jest za pomysł, co?
[zwrotka 1]
Fortuna swym kołem wodzi, kręci nim jak opętana
Przypadkowych ludzi godzi jej przypadkowości strzała
Kowalski, co jutro zrobić, nie wie – dziwna sprawa
Bo pomimo, że się stara, jutro może słyszeć "nara"
I to wcale nie jest dziwne, bo przez przecież tyle epok
Ta zasada niepisana weszła w kulturę jak etos
Horacy miał rację tę jedną sentencję pisząc
Chwytaj dzień, nie szarżuj byku, bo pochłonie cię peleton
[refren]
Fortuna się kołem toczy, fortuna tym kołem wodzi
Czasem wedle naszej woli, czasem jak nam los pozwoli
Tu nie ma kontroli, czasem trochę też zaboli
I nie ma przypadków byku, co to w og'le jest za pomysł | x2
[zwrotka 2]
Czy podzielasz los Wertera, czy jak ja się gubisz w rymach
Musisz przyznać, że Fortunie nie masz nic do powiedzenia
Wszystko leci, z rąk ucieka, czas ci w oczach szybko zmyka
Ty ciągle ten sam, patrz, jak świat się wokół zmienia
Nigdy nie wiesz, co się może stać w przeciągu dwóch tygodni
Nigdy nie wiesz, co w te dwa tygodnie możesz pięknie stworzyć
Przecież nigdy nie wiesz, przecież nigdy pewny
Za to zawsze wredny może los cię zgubić
Więc pamiętaj byku od Matiego protip
Kiedy wygrasz – nie wiesz – lepiej bądź gotowy
[refren]
Fortuna się kołem toczy, fortuna tym kołem wodzi
Czasem wedle naszej woli, czasem jak nam los pozwoli
Tu nie ma kontroli, czasem trochę też zaboli
I nie ma przypadków byku, co to w og'le jest za pomysł | x2
( liwusZgrywus )
www.ChordsAZ.com