[Wstęp: Rosalie]
Uwaga, będzie piosenka
[Refren: Rosalie]
Może nas stać na więcej
Już czas nie będzie stał tu
Powiedzieć pas jest lepsze
Odpuścić wcześniej niż psuć
[Zwrotka 1: Stasiak]
Zostaw to
Dla tych którzy, wiedzą co z tym zrobić, zjedli na tym zęby
Chodź na sto
Masz wpływ duży, daj się wykazać, obserwuj postępy
Zostaw to, podaj dalej, puść w obieg
Rozpoznaje adresata w sobie
Ile razy mogłem spać spokojniej
Tyle samo razy igrał ze mną stres
Nie wystarczy przecież samo "żyj wolniej"
Aby wcisnąć stop i przestać biec
Jestem typem, chce uratować świat
W moim domu nie jestem z tym sam
Weźmy wszystkie bеzdomne psy do nas
Już nadajesz im wszystkim imiona
A gdzie zdrowy еgoizm, już po nas?
Już jeteśmy za burtą, w pontonach
Właśnie tak! Rosie, powiedz im!
[Refren: Rosalie]
Może nas stać na więcej
Już czas nie będzie stał tu
Powiedzieć pas jest lepsze
Odpuścić wcześniej niż psuć, psuć
Może nas stać na więcej
Już czas nie będzie stał tu
[Pre-Chorus: Rosalie]
Zanim wypowiesz żart
Pomyśl co ci to da i zrzuć, zrzuć, zrzuć, zrzuć
Stos niepotrzebnych spraw
Znowu nie daje spać
Więc zrzuć go z siebie
Bo na co ci to
[Zwrotka 2: Łona]
Przepraszali, ja im że nie ma sprawy, luz
Mówili, że już jedzie, mówili, że ma być już
Bo nowy dostawca, stary im od lipca wypadł
Tak mówili, a gdzie jest moja pizza - pytam?
Ach, bo mnie tu ciurkiem leci czas
Złapię za telefon gotów dzwonić do nich już trzeci raz
Ale myślę "to nie twoja branża, zostaw
Nie zrozumiesz nigdy tego systemu dostaw"
Innym razem Szczecin, Wały Chrobrego
Ktoś melanż sklecił, jest właśnie środek tegoż
Przed knajpą wisi rekin na linach
A nas jest czworo i kminimy jak te liny poprzecinać, ej
Mocno trzyma się nicpoń
Próbujemy kluczem Yale, zębyma i zapalniczką
Ale nic nie działa, nic, a faza każe lecieć
Także tym razem może lepiej...
[Bridge: Łona]
Zostaw to tak
Gdy marszruta jest mocna na bibę weź, zostaw tę rybę i
Racz już wejść na dach
Lgnij tam jak futerał do skrzypiec, to jest normalne w tej ekipie
Zostaw to tak
Gdy marszruta jest mocna na bibę weź, zostaw tę rybę i
Racz już wejść na dach
Lgnij tam jak futerał do skrzypiec, to jest normalne w tej ekipie
[Refren: Rosalie]
Może nas stać na więcej
Już czas nie będzie stał tu
Powiedzieć pas jest lepsze
Odpuścić wcześniej niż psuć, psuć
Może nas stać na więcej
Już czas nie będzie stał tu
Uwaga, będzie piosenka
[Refren: Rosalie]
Może nas stać na więcej
Już czas nie będzie stał tu
Powiedzieć pas jest lepsze
Odpuścić wcześniej niż psuć
[Zwrotka 1: Stasiak]
Zostaw to
Dla tych którzy, wiedzą co z tym zrobić, zjedli na tym zęby
Chodź na sto
Masz wpływ duży, daj się wykazać, obserwuj postępy
Zostaw to, podaj dalej, puść w obieg
Rozpoznaje adresata w sobie
Ile razy mogłem spać spokojniej
Tyle samo razy igrał ze mną stres
Nie wystarczy przecież samo "żyj wolniej"
Aby wcisnąć stop i przestać biec
Jestem typem, chce uratować świat
W moim domu nie jestem z tym sam
Weźmy wszystkie bеzdomne psy do nas
Już nadajesz im wszystkim imiona
A gdzie zdrowy еgoizm, już po nas?
Już jeteśmy za burtą, w pontonach
Właśnie tak! Rosie, powiedz im!
[Refren: Rosalie]
Może nas stać na więcej
Już czas nie będzie stał tu
Powiedzieć pas jest lepsze
Odpuścić wcześniej niż psuć, psuć
Może nas stać na więcej
Już czas nie będzie stał tu
[Pre-Chorus: Rosalie]
Zanim wypowiesz żart
Pomyśl co ci to da i zrzuć, zrzuć, zrzuć, zrzuć
Stos niepotrzebnych spraw
Znowu nie daje spać
Więc zrzuć go z siebie
Bo na co ci to
[Zwrotka 2: Łona]
Przepraszali, ja im że nie ma sprawy, luz
Mówili, że już jedzie, mówili, że ma być już
Bo nowy dostawca, stary im od lipca wypadł
Tak mówili, a gdzie jest moja pizza - pytam?
Ach, bo mnie tu ciurkiem leci czas
Złapię za telefon gotów dzwonić do nich już trzeci raz
Ale myślę "to nie twoja branża, zostaw
Nie zrozumiesz nigdy tego systemu dostaw"
Innym razem Szczecin, Wały Chrobrego
Ktoś melanż sklecił, jest właśnie środek tegoż
Przed knajpą wisi rekin na linach
A nas jest czworo i kminimy jak te liny poprzecinać, ej
Mocno trzyma się nicpoń
Próbujemy kluczem Yale, zębyma i zapalniczką
Ale nic nie działa, nic, a faza każe lecieć
Także tym razem może lepiej...
[Bridge: Łona]
Zostaw to tak
Gdy marszruta jest mocna na bibę weź, zostaw tę rybę i
Racz już wejść na dach
Lgnij tam jak futerał do skrzypiec, to jest normalne w tej ekipie
Zostaw to tak
Gdy marszruta jest mocna na bibę weź, zostaw tę rybę i
Racz już wejść na dach
Lgnij tam jak futerał do skrzypiec, to jest normalne w tej ekipie
[Refren: Rosalie]
Może nas stać na więcej
Już czas nie będzie stał tu
Powiedzieć pas jest lepsze
Odpuścić wcześniej niż psuć, psuć
Może nas stać na więcej
Już czas nie będzie stał tu
( Stasiak )
www.ChordsAZ.com