[Refren]
Szukam ukojenia w muzie to mantra
Bo nie ma nic gorszego niż pusta chata
Dwadzieścia cztery na siedem i ciągła praca
Po to żeby nie zrobili ze mnie diabła [x2]
[Zwrotka 1]
Mieszanka uczuć jakbyś mieszał wódkę z etanolem
Mała iskra, duży płomień
Powiedz jak trzymać emocję w sobie
Tyle już przeszedłeś więc pewnie znasz już dobrze drogę
Bądź moim drogowskazem, kieruj mnie dzisiaj nadzieją
Nie chce więcej być już sam
Codziennie spadać w nową czeluść
Przeprowadź mnie na drugą stronę lustra tak jak Eldo
Naucz mnie pisać piosenki nie o smutku a o szczęściu
[Refren]
Szukam ukojenia w muzie to mantra
Bo nie ma nic gorszego niż pusta chata
Dwadzieścia cztery na siedem i ciągła praca
Po to żeby nie zrobili ze mnie diabła [x2]
[Zwrotka 2]
Życie bywa trudne, szukamy wciąż rozwiązań
Walczę sam ze sobą, wewnętrzna wojna światowa
Z każdej strony atakują moje bodźce
Wszędzie ludzie są szczęśliwi, no i robią postęp
Dziś to dziarami ja przykrywam blizny
Choć nic nie przywróci czasów kiedy jeszcze byłem czysty
I z każdą chwilą robię się coraz ciemniejszy
A każdy tatuaż przypomina mi moje błędy
[Refren]
Szukam ukojenia w muzie to mantra
Bo nie ma nic gorszego niż pusta chata
Dwadzieścia cztery na siedem i ciągła praca
Po to żeby nie zrobili ze mnie diabła [x2]
[Outro]
Bywałem sprzeczny by być lepszym
Znaleźć siebie z czego życie jest przetrwanie
Ja walczyłem zginę pierwszy
Szukam ukojenia w muzie to mantra
Bo nie ma nic gorszego niż pusta chata
Dwadzieścia cztery na siedem i ciągła praca
Po to żeby nie zrobili ze mnie diabła [x2]
[Zwrotka 1]
Mieszanka uczuć jakbyś mieszał wódkę z etanolem
Mała iskra, duży płomień
Powiedz jak trzymać emocję w sobie
Tyle już przeszedłeś więc pewnie znasz już dobrze drogę
Bądź moim drogowskazem, kieruj mnie dzisiaj nadzieją
Nie chce więcej być już sam
Codziennie spadać w nową czeluść
Przeprowadź mnie na drugą stronę lustra tak jak Eldo
Naucz mnie pisać piosenki nie o smutku a o szczęściu
[Refren]
Szukam ukojenia w muzie to mantra
Bo nie ma nic gorszego niż pusta chata
Dwadzieścia cztery na siedem i ciągła praca
Po to żeby nie zrobili ze mnie diabła [x2]
[Zwrotka 2]
Życie bywa trudne, szukamy wciąż rozwiązań
Walczę sam ze sobą, wewnętrzna wojna światowa
Z każdej strony atakują moje bodźce
Wszędzie ludzie są szczęśliwi, no i robią postęp
Dziś to dziarami ja przykrywam blizny
Choć nic nie przywróci czasów kiedy jeszcze byłem czysty
I z każdą chwilą robię się coraz ciemniejszy
A każdy tatuaż przypomina mi moje błędy
[Refren]
Szukam ukojenia w muzie to mantra
Bo nie ma nic gorszego niż pusta chata
Dwadzieścia cztery na siedem i ciągła praca
Po to żeby nie zrobili ze mnie diabła [x2]
[Outro]
Bywałem sprzeczny by być lepszym
Znaleźć siebie z czego życie jest przetrwanie
Ja walczyłem zginę pierwszy
( Jacob DEJ Sozoniuk )
www.ChordsAZ.com