1
Na plakietce artysta chociaż się nie czuje nim
Na bity kładę wokla kiedy czuć w lokalu weed
Cały czas tli się spliff to ciągle robię rap
Na melanżu lecą nasze traki przecież to dla was
Dla dobrych kobiet i tych trochę mniej
Które chce tylko kiedy leje łycha się
Nie wale kreski bo muszę w łóżku podołać dzisiaj (auuuuuuu)
Suka będzie wyć do księżyca
Na stacji kupujemy flaszkę i szlugi
Wydajemy siano chociaż miało być na długi
W głowie dziwne akcje od wódy
Zbyt często się to kończy dla mnie z pomocą papugi
Gdy patrzę na jej biodra to chce zwinąć na niej splifa
Ale nie mam zamiaru z nią spędzić reszty życia
To nie moja ekipa co jak dziaba jest na zawsze
Inni wypadają blado jak pierwszym wiadrze
Ref
Od setuni z monopola to imprezy after party i kolejnego Befora
Od kobiety aż do szona dla każdego coś dobrego ale na mnie to już pora(X2)
2
Jak seks to tylko dobry rób dla mnie za porno gwiazdę
Jestem tak podrapany zrobiła se ze mnie zdrapkę(joł)
Cała noc nie przespana chyba
Pomiędzy seksem a blantem się lała drogą łycha
Kostki lodu w szklance również na jej ciele
Nie chcę tu być jej chłopakiem mogę zostać przyjacielem (ahaa)
Życie pędzi a my razem szybko z nim
Szybki seks szybka forsa szybkie auta szybki w dół
I słyszysz nasze hity znów wszędzie leci rap
Na salonach leci nocka na osiedlach leci czas
Nie będzie podpisów na cyckach a tagi na klatkach
Gdzie zapuszczony nasz rap będzie jebała cię matka
Każdy żyje tak że ryzykowana stawka
Paru się wozi po mieście a potrącili prawka
I tak z nożem na gardle tu mamy farta
To nie normalne życie dla nas właśnie to normalka
Ref
Od setuni z monopola to imprezy after party i kolejnego Befora
Od kobiety aż do szona dla każdego coś dobrego ale na mnie to już pora(X2)
3
Ona odpalona w nocy jak pro8l3m na głośnikach
Po 0,7 czystej na lep lubi zrobić przypał
Nie raz klei się jak gadka kiedy z sianem u niej lipa
Leci trzeci dzień na koszt naiwnego typa
Takie życie tak bywa
Kręgosłup moralny to nie prosta a krzywa
Kto robił te sukę to się dowiesz po ksywach
To temat rzeka więc mordo ja spływam
Z tego świata marzeń gdzie nie jeden miał tu być piłkarzem
Ale sędzia sypnął kare więc czeka na sprawę
I z browarem grzeje ławę
Mijam go z ziomalem jak lecimy se po szame
A na gastro jointa kręcę i go palę
Niestabilnie chociaż dziś w stabilnym stanie
Psy znów za kimś lecą na sygnale
Poznałem tyle kurew jakbym otworzył se harem
Ref
Od setuni z monopola to imprezy after party i kolejnego Befora
Od kobiety aż do szona dla każdego coś dobrego ale na mnie to już pora(X2)
Na plakietce artysta chociaż się nie czuje nim
Na bity kładę wokla kiedy czuć w lokalu weed
Cały czas tli się spliff to ciągle robię rap
Na melanżu lecą nasze traki przecież to dla was
Dla dobrych kobiet i tych trochę mniej
Które chce tylko kiedy leje łycha się
Nie wale kreski bo muszę w łóżku podołać dzisiaj (auuuuuuu)
Suka będzie wyć do księżyca
Na stacji kupujemy flaszkę i szlugi
Wydajemy siano chociaż miało być na długi
W głowie dziwne akcje od wódy
Zbyt często się to kończy dla mnie z pomocą papugi
Gdy patrzę na jej biodra to chce zwinąć na niej splifa
Ale nie mam zamiaru z nią spędzić reszty życia
To nie moja ekipa co jak dziaba jest na zawsze
Inni wypadają blado jak pierwszym wiadrze
Ref
Od setuni z monopola to imprezy after party i kolejnego Befora
Od kobiety aż do szona dla każdego coś dobrego ale na mnie to już pora(X2)
2
Jak seks to tylko dobry rób dla mnie za porno gwiazdę
Jestem tak podrapany zrobiła se ze mnie zdrapkę(joł)
Cała noc nie przespana chyba
Pomiędzy seksem a blantem się lała drogą łycha
Kostki lodu w szklance również na jej ciele
Nie chcę tu być jej chłopakiem mogę zostać przyjacielem (ahaa)
Życie pędzi a my razem szybko z nim
Szybki seks szybka forsa szybkie auta szybki w dół
I słyszysz nasze hity znów wszędzie leci rap
Na salonach leci nocka na osiedlach leci czas
Nie będzie podpisów na cyckach a tagi na klatkach
Gdzie zapuszczony nasz rap będzie jebała cię matka
Każdy żyje tak że ryzykowana stawka
Paru się wozi po mieście a potrącili prawka
I tak z nożem na gardle tu mamy farta
To nie normalne życie dla nas właśnie to normalka
Ref
Od setuni z monopola to imprezy after party i kolejnego Befora
Od kobiety aż do szona dla każdego coś dobrego ale na mnie to już pora(X2)
3
Ona odpalona w nocy jak pro8l3m na głośnikach
Po 0,7 czystej na lep lubi zrobić przypał
Nie raz klei się jak gadka kiedy z sianem u niej lipa
Leci trzeci dzień na koszt naiwnego typa
Takie życie tak bywa
Kręgosłup moralny to nie prosta a krzywa
Kto robił te sukę to się dowiesz po ksywach
To temat rzeka więc mordo ja spływam
Z tego świata marzeń gdzie nie jeden miał tu być piłkarzem
Ale sędzia sypnął kare więc czeka na sprawę
I z browarem grzeje ławę
Mijam go z ziomalem jak lecimy se po szame
A na gastro jointa kręcę i go palę
Niestabilnie chociaż dziś w stabilnym stanie
Psy znów za kimś lecą na sygnale
Poznałem tyle kurew jakbym otworzył se harem
Ref
Od setuni z monopola to imprezy after party i kolejnego Befora
Od kobiety aż do szona dla każdego coś dobrego ale na mnie to już pora(X2)
( #JWP #D.REAL )
www.ChordsAZ.com