Song: Na salonach
Artist:  #JWP #D.REAL
Year: 2021
Viewed: 57 - Published at: 2 years ago

1
Na plakietce artysta chociaż się nie czuje nim
Na bity kładę wokla kiedy czuć w lokalu weed
Cały czas tli się spliff to ciągle robię rap
Na melanżu lecą nasze traki przecież to dla was

Dla dobrych kobiet i tych trochę mniej
Które chce tylko kiedy leje łycha się
Nie wale kreski bo muszę w łóżku podołać dzisiaj (auuuuuuu)
Suka będzie wyć do księżyca

Na stacji kupujemy flaszkę i szlugi
Wydajemy siano chociaż miało być na długi
W głowie dziwne akcje od wódy
Zbyt często się to kończy dla mnie z pomocą papugi

Gdy patrzę na jej biodra to chce zwinąć na niej splifa
Ale nie mam zamiaru z nią spędzić reszty życia
To nie moja ekipa co jak dziaba jest na zawsze
Inni wypadają blado jak pierwszym wiadrze
Ref
Od setuni z monopola to imprezy after party i kolejnego Befora
Od kobiety aż do szona dla każdego coś dobrego ale na mnie to już pora(X2)

2
Jak seks to tylko dobry rób dla mnie za porno gwiazdę
Jestem tak podrapany zrobiła se ze mnie zdrapkę(joł)
Cała noc nie przespana chyba
Pomiędzy seksem a blantem się lała drogą łycha

Kostki lodu w szklance również na jej ciele
Nie chcę tu być jej chłopakiem mogę zostać przyjacielem (ahaa)
Życie pędzi a my razem szybko z nim
Szybki seks szybka forsa szybkie auta szybki w dół

I słyszysz nasze hity znów wszędzie leci rap
Na salonach leci nocka na osiedlach leci czas
Nie będzie podpisów na cyckach a tagi na klatkach
Gdzie zapuszczony nasz rap będzie jebała cię matka

Każdy żyje tak że ryzykowana stawka
Paru się wozi po mieście a potrącili prawka
I tak z nożem na gardle tu mamy farta
To nie normalne życie dla nas właśnie to normalka

Ref
Od setuni z monopola to imprezy after party i kolejnego Befora
Od kobiety aż do szona dla każdego coś dobrego ale na mnie to już pora(X2)
3
Ona odpalona w nocy jak pro8l3m na głośnikach
Po 0,7 czystej na lep lubi zrobić przypał
Nie raz klei się jak gadka kiedy z sianem u niej lipa
Leci trzeci dzień na koszt naiwnego typa

Takie życie tak bywa
Kręgosłup moralny to nie prosta a krzywa
Kto robił te sukę to się dowiesz po ksywach
To temat rzeka więc mordo ja spływam

Z tego świata marzeń gdzie nie jeden miał tu być piłkarzem
Ale sędzia sypnął kare więc czeka na sprawę
I z browarem grzeje ławę
Mijam go z ziomalem jak lecimy se po szame

A na gastro jointa kręcę i go palę
Niestabilnie chociaż dziś w stabilnym stanie
Psy znów za kimś lecą na sygnale
Poznałem tyle kurew jakbym otworzył se harem

Ref
Od setuni z monopola to imprezy after party i kolejnego Befora
Od kobiety aż do szona dla każdego coś dobrego ale na mnie to już pora(X2)

( #JWP #D.REAL )
www.ChordsAZ.com

TAGS :